Sąd Okręgowy w Rzeszowie uznał w poniedziałek, że Mariusz T. jest osobą zagrażającą innym, i nakazał umieszczenie go w specjalnym ośrodku.
O uznanie T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i jego izolację wnioskował dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, gdzie T. odbywał karę za zabójstwo czterech chłopców. Skierowanie wniosku o uznanie T. za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych i zastosowanie wobec niego, już po odbyciu kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym utworzonym w Gostyninie umożliwiła Ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia br.
Pierwsza rozprawa odbyła się 10 lutego; odroczono ją wówczas do 3 marca ze względu na konieczność przesłuchania dwóch świadków, o co wnioskował pełnomocnik Mariusza T. Marcin Lewandowski. Ponadto wówczas do sądu nie dotarły jeszcze wysłane pocztą przez adwokata uwagi i zastrzeżenia dotyczące opinii wydanych przez biegłych: psychiatrów, psychologa i seksuologa.
Mariusz T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci zamienioną potem na 25 lat więzienia. Opuścił więzienie 11 lutego po zakończeniu kary. Przebywa na wolności, choć - decyzją sądu, na wniosek dyrektora więzienia - ma dozór policji. Policja może stosować wobec niego czynności rozpoznawczo-operacyjne.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.
Zarzuty związane z tą nielegalną produkcją usłyszała jedna osoba.
Zaapelował też do obu stron konfliktu, by nie łamały postanowień umowy.
Jeśli możesz wynająć Wenecję na ślub, możesz płacić więcej podatków" - brzmiał napis.
Polski kardynał był jednym z wielu hierarchów, z którymi papież spotkał się rano na audiencjach.
Iran zostanie "surowo ukarany" za każdy pocisk wystrzelony na Izrael,