Pięciu polskich skoczków narciarskich: Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Jan Ziobro i Piotr Żyła wystąpi w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w Oslo. Ten pierwszy już w tych zawodach może zapewnić sobie końcową wygraną.
Stoch, lider cyklu, przed zawodami w Oslo ma 132 pkt przewagi nad Peterem Prevcem. Jeżeli mistrz świata z Val di Fiemme jeszcze ją powiększy w stolicy Norwegii do ponad 200 pkt, już przed ostatnimi w sezonie zawodami w Słowenii, zapewni sobie pierwszy w karierze triumf w klasyfikacji końcowej Pucharu Świata.
Prevc w sobotę w Oslo odpoczywał. Nie pojawił się na oficjalnym treningu, nie skakał także w kwalifikacjach. Stoch przeciwnie, na treningu wylądował na 124 m, w kwalifikacjach poleciał o dwa metry dalej. Nie były to jednak skoki najdłuższe. Formą błysnęli Austriak Gregor Schlierenzauer i Niemiec Severin Freund, obaj uzyskali po 131,5 m.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi utrzymuje się od kilku tygodni w doskonałej formie. Jak sam mówi, skoki sprawiają mu dużo frajdy, a co szczególnie ważne, są powtarzalne.
Najgroźniejszy rywal Stocha do Kryształowej Kuli nie jest w takiej dyspozycji. W piątek w Trondheim nie zdobył ani jednego punktu, gdyż nie znalazł się w finałowej "30".
Niedzielny konkurs rozpocznie się o godzinie 14.15, a rywalizację o Puchar Świata zakończą zawody indywidualne w Planicy 21 i 23 marca. W sobotę 22 marca odbędzie się drużynówka.
Jeżeli w Oslo wszystko pójdzie po myśli Stocha, do Planicy skoczek z Zębu pojedzie za dwa tygodnie po główne trofeum sezonu zimowego. Wysokiej klasy samochód będzie do tego tylko miłym dodatkiem.
W poprzednim sezonie 17 marca 2013 roku w Oslo Stoch był czwarty, Prevc 15., a wygrał Schlierenzauer. (
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.