Austriacki skoczek po nieudanym sezonie zapowiada, że rozważa roczną przerwę od skakania.
Gregor Schlierenzauer jest jednym z najbardziej utytułowanych skoczków w historii skoków narciarskich. Jest drużynowym mistrzem olimpijskim z Vancouver, sześciokrotnym mistrzem świata (raz indywidualnie i 5 razy w drużynie), czterokrotnym mistrzem świata w lotach ( w tym trzy razy z drużyną) i przede wszystkim dwukrotnym zwycięzcą Turnieju Czterech Skoczni i dwukrotnym zdobywcą Pucharu Świata w skokach narciarskich.
Jednak ostatni sezon był dla Schlieriego nieudany. Nie zdobył indywidualnie medalu na igrzyskach w Soczi, a w całym sezonie Pucharu Świata odnotował jedynie dwa zwycięstwa i w klasyfikacji generalnej zajął 6 miejsce. Ponadto doszło do poważnego spięcia między nim, a trenerem austriackiej kadry Alexandrem Pointnerem. Po ostatnim konkursie w Planicy zaznaczył, że rozważa zrobienie sobie rocznej przerwy w skakaniu. I choć decyzja jeszcze nie zapadła ostatecznie, to zawodnik już zażądał zmian w kadrze narodowej. Rzecz jasna chodzi o zmianę trenera.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.