Dla tysięcy rodziców ceny zalecanych szczepionek dla dzieci są zaporowe, dlatego państwo powinno je refundować - informuje "Rzeczpospolita".
Np. za komplet szczepień niemowlaka przeciw pneumokokom trzeba zapłacić ok. 1200 zł. Gdy dojdą do tego szczepienia na meningokoki, ospę wietrzną, kleszczowe zapalenie mózgu czy grypę, kwota urośnie do 1500 zł. Nie wszystkich na to stać.
Problem rozwiązałaby refundacja tych szczepień. Tymczasem jesteśmy jedynym krajem w UE, który nie refunduje szczepień przeciwko pneumokokom.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.