W wyniku piątkowego zderzenia dwóch pociągów metra w stolicy Korei Południowej, Seulu, rannych zostało ok. 170 osób - poinformowała agencja Yonhap. Według agencji Reutera najpewniej nikt nie został ciężko ranny.
Jak pisze Yonhap, powołując się na strażaków i policję, jeden z pociągów zatrzymał się między stacjami z powodu problemu technicznego. Wtedy uderzył w niego drugi pociąg.
Do wypadku doszło ok. godz. 15.30 lokalnego czasu (godz. 8.30 czasu polskiego).
Telewizja YTN podała, że w wyniku kolizji jeden z wagonów wykoleił się.
Według lekarza ze szpitala, mieszczącego się w pobliżu miejsca wypadku, większość osób została lekko ranna. Przedstawiciel służb ratunkowych powiedział, że u wielu osób rany powstały na skutek skoku z wagonu na tory.
Do wypadku doszło ponad dwa tygodnie po zatonięciu południowokoreańskiego promu pasażerskiego "Sewol" u południowych wybrzeży kraju. Była to jedna z najtragiczniejszych morskich katastrof w Korei Południowej w ciągu ostatnich 20 lat. Ok. 300 osób zginęło lub zostało uznanych za zaginione.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".