Na Litwie rozpoczęły się w niedzielę rano wybory prezydenckie. Faworytką jest ubiegająca się o reelekcję Dalia Grybauskaite, kandydatka niezależna.
Według kwietniowego sondażu, Grybauskaite może liczyć na 49,7 proc. głosów. Spośród pozostałych sześciu kandydatów największym poparciem cieszą się Zigmantas Balczytis, reprezentujący Litewską Partię Socjaldemokratyczną (19,1 proc.) i Arturas Paulauskas, kandydat Partii Pracy (17,5 proc.).
Lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski uzyskał w przedwyborczym sondażu około 1 proc. głosów. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 proc. głosów przy ponad 50-procentowej frekwencji, 25 maja odbędzie się druga tura wyborów.
Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 20 czasu lokalnego (19 czasu polskiego).
Mieszkańcy relacjonują, że nie słyszeli alarmów, kiedy dwa dni temu wybuchł pożar.
Bank centralny wskazał także, z jakich krajów napływały inwestycje do Polski.
"Ważne jest przekazanie przesłania prawdy i zgody, którego potrzebuje świat."