Grupa 37 polskich strażaków dotarła do Bośni i Hercegowiny i rozpoczęła wypompowywanie wody z zalanych terenów w mieście Samac. Polska jest gotowa wysłać kolejnych strażaków - poinformował w piątek rzecznik PSP Paweł Frątczak.
"Nasi strażacy dotarli tam w czwartek i po godzinie, jeszcze przed wieczorem, rozpoczęli pracę. Rozstawili sprzęt i zaczęli wypompowywać wodę z zalanych obszarów i budynków. To zamieszkałe przez ok. 5,5 tys. osób miasto jest zalane praktycznie na całym obszarze. W niektórych miejscach woda sięga 2,5 metra" - powiedział PAP Frątczak.
Poinformował, że Serbia, która także zmaga się z powodzią, prawdopodobnie nie skorzysta z pomocy strony polskiej, choć PSP nadal ją oferuje. "Być może wzmocnimy jeszcze ten kontyngent w BiH, bo faktycznie jest tam ogrom pracy. Zależy to od rozmów prowadzonych przez oficerów łącznikowych. W gotowości jest grupa strażaków z woj. lubuskiego, która również jest wyposażona w pompę wysokiej wydajności" - powiedział rzecznik PSP.
Strażacy, którzy niosą pomoc w BiH, na co dzień służą w Małopolsce, na Podkarpaciu i na Śląsku. Decyzję o ich wysłaniu podjął szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Ratownicy zabrali ze sobą specjalistyczny sprzęt, w tym pompę o wysokiej wydajności ok. 45 tys. litrów wody na minutę. Polscy strażacy muszą być samowystarczalni przez cały czas prowadzenia działań.
W akcji powodziowej w BiH od kilku dni biorą też udział żołnierze z polskiego kontyngentu wojskowego.
Grupy ratownicze wykorzystywane do usuwania skutków powodzi na terenie innego kraju są uruchamiane albo w ramach umów dwustronnych, albo w ramach mechanizmu wspólnotowego ochrony ludności Unii Europejskiej.
Władze Bośni i Hercegowiny oraz Serbii szacują, że odbudowa zniszczonych przez powódź terenów będzie kosztowała miliardy euro, których nie ma w budżetach tych państw. W samej BiH straty mogą być większe od tych z czasów wojny z lat 1992-1995. Rządy BiH oraz Serbii podkreślają, że nie poradzą sobie z odbudową dotkniętych przez żywioł terenów bez międzynarodowej pomocy. Po powodziach, w wyniku których ok. 50 osób zginęło, a ucierpiało ponad 1,6 mln, rośnie ryzyko epidemii.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.