Około 400 uzbrojonych bojowników szturmuje w poniedziałek rano oddział Państwowej Straży Granicznej Ukrainy (PSGU) w Ługańsku na wschodzie kraju. Kilku funkcjonariuszy zostało rannych - poinformowało biuro prasowe tej instytucji.
Atak rozpoczął się około godz. 4 (godz. 3 w Polsce). "Terroryści zablokowali mieszkańców domu, który znajduje się obok jednostki i strzelają z okien mieszkań ()" - czytamy w komunikacie.
Według PSGU jej funkcjonariusze bronią się nie mając wsparcia ze strony wojska i milicji. We wcześniejszym komunikacie pisano, że przysłano im na pomoc myśliwiec, "który jednak nie mógł prowadzić ostrzału w mieście".
Straż Graniczna przekazała, że uzbrojeni ludzie okrążyli jej siedzibę w Ługańsku i ostrzeliwują ją z broni maszynowej oraz granatników.
Ługańsk jest siedzibą władz tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej, proklamowanej przez separatystów prorosyjskich, przeciwko którym władze w Kijowie prowadzą operację antyterrorystyczną.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.