Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komenda Główna Policji powołały specjalną grupę, która wyjaśnia sprawę nielegalnych nagrań polityków i szefa NBP - poinformował w niedzielę PAP rzecznik ABW Maciej Karczyński.
"Z polecenia szefa ABW i w uzgodnieniu z komendantem głównym policji została powołana specjalna grupa, która od kilku dni intensywnie pracuje nad tą sprawą. W skład grupy wchodzą funkcjonariusze ABW i CBŚ, którzy pracują nad różnymi wątkami i zbierają wszelkie informacje" - powiedział PAP Karczyński.
ABW nie ujawnia szczegółów swoich działań i nie komentuje doniesień medialnych.
Według RMF FM, ABW, która specjalizuje się w ochronie kontrwywiadowczej, bada m.in. wątki udziału obcych służb w procederze podsłuchiwania, a CBŚ skupia się na sprawdzaniu, czy za podsłuchami mogą stać zorganizowane grupy przestępcze.
Przed tygodniem "Wprost" opublikował pierwsze nagrania z podsłuchanych rozmów: szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką i jego współpracownikiem Sławomirem Cytryckim oraz b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza z b. ministrem transportu Sławomirem Nowakiem.
Praska prokuratura prowadzi śledztwo ws. nielegalnego podsłuchiwania osób pełniących ważne funkcje publiczne. Dwa zarzuty w tej sprawie postawiono Łukaszowi N., który pracował w restauracji, w której dokonano podsłuchów.
W sprawie rozmowy Nowak-Parafianowicz odrębne śledztwo wszczęła prokuratura. Po publikacjach Nowak zrezygnował z członkostwa w PO, a Rada Nadzorcza Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa zawiesiła w czynnościach Parafianowicza - wiceprezesa ds. korporacyjnych.
Na poniedziałek "Wprost" zapowiada publikację kolejnych stenogramów - m.in. rozmów szefa MSZ Radosława Sikorskiego z b. ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz prezesa Orlenu Jacka Krawca z b. rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem oraz ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim.
Wydawca "Wprost" Michał M. Lisiecki poinformował w niedzielę na Twitterze, że źródłem informacji o nagraniach jest biznesmen.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.