Major nadzorował wizytę Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Prokuratura „wstępnie wykluczyła zabójstwo”.
44-letni oficer BOR major Marek K. został znaleziony martwy w swoim domu w Ząbkach pod Warszawą. Jego śmierć miała nastąpić w nocy z poniedziałku na wtorek. Prokuratura „wstępnie wykluczyła zabójstwo”. Biegli przypuszczają, że mógł to być nieszczęśliwy wypadek albo samobójstwo. Koledzy z BOR natomiast wykluczają tę ostatnią wersję. Według nich nic nie wskazywało na to, aby Marek K. miał się targnąć na swoje życie.
Oficer zabezpieczał wizyty najważniejszych osób w państwie. Nadzorował też przygotowania do wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w kwietniu 2010 r.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.