Czerwony alert dla lotnictwa na Islandii wydało Biuro Meteorologiczne, w związku z nocnymi wstrząsami wulkanu Bardarbunga.
Naukowcy zaobserwowali szczelinę erupcyjną kilometrowej szerokości i ślady lawy na północ od lodowca Vatnajökull.
W obawie przed erupcją została zamknięta przestrzeń powietrzna dla lotnictwa cywilnego do wysokości 1500 m. Minionej nocy odnotowano kilka „poruszeń” w okolicach wulkanu.
Erupcja szczelinowa miała miejsce między lodowcem Dyngjujokull i kalderą Kasja. Obszar ten jest częścią systemu Bardabunga, wulkanu ukrytego pod grubą na 500 metrów "czapą" lodowca Vatnajökull w środkowej Islandii.
W sierpniu 2014 roku rozpoczęła się aktywność wulkanu, którą poprzedziło wystąpienie ponad 300 wstrząsów. Ostatnią erupcję odnotowano w 1910 r.
Ostatni skutkujący poważnymi komplikacjami wybuch wulkanu na Islandii miał miejsce w 2010 r. Erupcja Eyjafjallajokull zakłóciła wtedy podróże lotnicze w całej Europie.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.