Kanclerz Niemiec Angela Merkel zagroziła w sobotę, że Unia Europejska nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli w ciągu tygodnia nie dojdzie do deeskalacji działań na Ukrainie lub sytuacja się pogorszy.
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział, że sankcje będą zależały od sytuacji na miejscu. Na razie nie wyznaczono żadnych konkretnych kryteriów.
Według Van Rompuya szczyt zlecił Komisji Europejskiej i służbom dyplomatycznym "pilne rozpoczęcie prac przygotowawczych" nad nowymi sankcjami gospodarczymi. W ciągu tygodnia rezultaty tych prac mają zostać przedstawione rządom państw unijnych.
Decyzje szczytu UE są konsekwencją zaostrzenia konfliktu na wschodzie Ukrainy, gdzie trwają zacięte walki między siłami ukraińskimi a separatystami, wspieranymi przez żołnierzy rosyjskich.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.