W obliczu zbrodni przeciwko ludzkości, wspólnota międzynarodowa musi podjąć działania celem wykorzenienia ich przyczyn. Nie może się ograniczyć jedynie do słów, lecz musi zakończyć konflikty, które stoją u ich podstaw – powiedział w Genewie stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy tamtejszych agendach ONZ, abp Silvano Tomasi.
Na forum Rady Praw Człowieka abp Silvano Tomasi mówił o zbrodniach, do których dochodzi przy okazji konfliktów. Watykański dyplomata wziął też udział w debacie na temat współczesnych form niewolnictwa. Przyznał, że niektóre szczególnie bulwersujące formy niewolnictwa budzą zainteresowanie mediów i opinii publicznej.
Tak było na przykład z porwaniami kobiet przez wojowników tak zwanego państwa islamskiego w Iraku czy przez Boko Haram w Nigerii. Powszechne oburzenie budzi też posługiwanie się dziećmi jako żywymi tarczami w konfliktach zbrojnych.
Stolica Apostolska chce jednak zwrócić uwagę na bardziej subtelne formy niewolnictwa – zaznaczył abp Tomasi. Tytułem przykładu wspomniał on o niemal 6 milionach dzieci, które zmuszane są do niewolniczej pracy.
Watykański dyplomata podkreślił, że Papież Franciszek przywiązuje wielką wagę do walki z niewolnictwem. Dlatego też tej problematyce będzie poświęcony najbliższy Światowy Dzień Pokoju, obchodzony pod hasłem: „Już nie niewolnicy, lecz bracia i siostry”.
W niedzielę paliusze od papieża Leona XIV odbiorą nowi metropolici.
Oni walczą ze sobą już tak długo, że nie wiedzą, co robią - zirytował się przywódca.
Od ponad trzech miesięcy do Gazy nie dotarł żaden konwój z pomocą humanitarną.
W skoordynowanym ataku zginęło 25 osób, a ponad 50 zostało rannych.
Wspina się od ponad pół wieku, zdobył 11 z 14 ośmiotysięczników, niektóre kilka razy.