Co najmniej 17 osób poniosło śmierć a ponad 50 zostało rannych kiedy przepełniony autobus stoczył się w przepaść z górskiej drogi w zachodnim Nepalu - poinfomowała w poniedziałek policja.
Do tragedii doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek koło wioski Pokharakada, w odległości 400 km na zachód od stolicy Nepalu - Katmandu.
Jak powiedział oficer policji Kesh Bahadur Shahi, autobus zjechał z drogi i stoczył się po stromym zboczu z wysokości ok. 600 metrów. W pojeździe było 67 pasażerów, chociaż miał on tylko 38 miejsc.
Ratownicy pracowali całą noc pomagając rannym i wydobywając zwłoki zabitych. Ranni zostali przewiezieni do okolicznych szpitali, 12 z nich jest w stanie krytycznym.
W Nepalu do podobnych tragedii dochodzi stosunkowo często. Jako przyczyny wymienia się zły stan pojazdów i ich nagminne przeładowanie oraz zły stan dróg.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.