Co najmniej pięć osób zginęło, a czworo zostało rannych w poniedziałek na południowym wschodzie Brazylii na skutek uderzenia pioruna. Do incydentu doszło podczas gwałtownej, trwającej zaledwie kilka minut ulewy na popularnej plaży w mieście Praia Grande.
Lokalne media podają, że w wyniku tragedii zginęła kobieta w ciąży, jej mąż, ciotka i wujek. Dwie ranne osoby są w krytycznym stanie. Plaża w Praia Grande w okresie świątecznym przyciąga tysiące turystów - pisze agencja EFE.
W ostatnich dniach południowo-wschodnią Brazylię nawiedzały gwałtowne burze, a najbardziej dotknięte było 20-milionowe Sao Paulo i okolice. Kilka godzin przed ulewą w Praia Grande w wyniku burzy w Sao Paulo powalone zostały setki drzew. W metropolii wybuchł chaos komunikacyjny, nie działało ponad 100 świateł na skrzyżowaniach. Nie kursowały podmiejskie pociągi.
Według Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych (INPE) od stycznia do listopada br. 84 osoby poniosły śmierć w Brazylii w wyniku uderzeń piorunów. INPE twierdzi, że Brazylia jest krajem, w którym w wyniku takich incydentów ginie najwięcej osób na świecie.
Naukowcy zrobili pierwszy krok w kierunku stworzenia syntetycznych ludzkich genomów.
Premier podczas tajnej części obrad miał mówić o "kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie".
Kar za brak transparentności uniknął chiński TikTok - KE uznała, że odpowiedział na jej uwagi.
UE powinna wspierać wolność słowa, a nie "atakować amerykańskie firmy" bez powodu.