Klub Sprawiedliwa Polska zmienił nazwę na klub Zjednoczona Prawica; jego szef Jarosław Gowin poinformował, że klub złożył wniosek o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Po rozpadzie klubu TR - uważają posłowie ZP - Nowicka przestała reprezentować kogokolwiek oprócz siebie.
Klub Sprawiedliwej Polski na czele, którego stanął Jarosława Gowin utworzyli w Sejmie posłowie jego partii oraz Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. O zmianie nazwy klubu ze Sprawiedliwa Polska na Zjednoczona Prawica poinformował na piątkowej konferencji w Sejmie europoseł Adam Bielan; również partia - Polska Razem Jarosława Gowina zmieniła nazwę na Polska Razem Zjednoczona Prawica. Z kolei Gowin poinformował, że klub Zjednoczona Prawica "podjął decyzję o złożeniu do marszałka Sejmu wniosku o odwołanie z funkcji wicemarszałka Wandy Nowickiej".
Poseł klubu ZP Tadeusz Woźniak stwierdził, że dobrym obyczajem w parlamencie była sytuacja, że kluby parlamentarne miały swoją reprezentację w prezydium Sejmu. Zaznaczył, że Nowicka jest posłanką niezrzeszoną i nie reprezentuje żadnego klubu parlamentarnego. "Nowicka jako wicemarszałek Sejmu przestała w izbie reprezentować kogokolwiek, poza sobą samą. Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby dalej trwała na tym stanowisku" - ocenił.
Zdaniem Gowina, dalsze trwanie Nowickiej na stanowisku wicemarszałka Sejmu, oznaczałoby złamanie dobrych reguł polskiego parlamentaryzmu i utrwalanie gry "nie fair" ze strony koalicji rządowej. Wyraził też nadzieję, że większość posłów poprze wniosek klubu Zjednoczonej Prawicy o odwołanie Nowickiej "w imię dobrych zasad parlamentarnych".
Gowin zauważył, że jego klubem jest jedynym, który nie ma swojego wicemarszałka Sejmu. "Chcielibyśmy tę sytuację zmienić, ale na razie nie występujemy z wnioskiem o powołanie wicemarszałka z ramienia Zjednoczonej Prawicy, jeżeli się na taki wniosek zdecydujemy, to nie jest przesądzone, kto będzie kandydatem Zjednoczonej Prawicy na fotel wicemarszałka" - zaznaczył.
Wiele wskazuje na to, że Nowicka nie zostanie jednak odwołana - wniosku Zjednoczonej Prawicy nie poprą kluby: PO i SLD. Za jest PiS; poparcia nie wyklucza też Twój Ruch, który w 2011 r. rekomendował Nowicką do Prezydium Sejmu. PSL nie ma jeszcze stanowiska.
Poseł Mariusz Witczak z władz klubu PO nazwał inicjatywę ZP "absurdalną propozycją". "Wybór nowego wicemarszałka ze środowiska PiS, Solidarnej Polski i Gowina, oznaczałoby, że PiS ma dwóch przedstawicieli w Prezydium Sejmu. Jakim prawem? Klub ZP to jest klub PiS-owski - to jest w 98 proc. klub PiS plus Gowin i Żalek (b. posłowie PO). To może niech jeszcze Kaczyński podzieli swój klub na kilka mniejszych, wybierze przedstawicieli do Prezydium Sejmu, będą mieli większość" - ironizował Witczak.
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski ocenił w rozmowie z PAP, że "widać ewidentnie, że tej części prawicy, którą reprezentuje Gowin i Bielan, trochę się w głowie poprzewracało". "Jeżeli ktoś chce zmieniać wicemarszałka Sejmu na kilka miesięcy przed wyborami, to oznacza to tylko tyle, że jest to gra polityczna o wpływy w Sejmie, a nie rozsądek wyborczy. Klub SLD będzie przeciwko wszystkim decyzjom personalnym mającym na celu grę polityczną, a nie przyszłość" - zadeklarował Gawkowski. Uznał, że próba odwołania Nowickiej, która "jest wicemarszałkiem tak długo", to "pokaz niekompetencji polityków, którzy przez lata tego nie potrafili zrobić".
Za odwołaniem Nowickiej opowiada się PiS. "Jesteśmy konsekwentni - byliśmy przeciwko powołaniu wicemarszałek Nowickiej, dlatego teraz będziemy głosować za jej odwołaniem. Uważamy, że w Prezydium Sejmu powinni zasiadać przedstawiciele klubów, a Nowicka nie reprezentuje obecnie żadnego klubu" - powiedział PAP zastępca rzecznika PiS Krzysztof Łapiński. Zadeklarował, że PiS poprze ewentualnego kandydata Zjednoczonej Prawicy na nowego wicemarszałka.
Poparcia wniosku klubu ZP nie wyklucza też Twój Ruch, który od czwartku nie ma już swojego klubu w Sejmie, ma powstać koło poselskie. Rzecznik TR Michał Kabaciński, pytany o pomysł odwołania Nowickiej, powiedział PAP, że Nowicka jako kandydatka na prezydenta Unii Pracy reprezentuje siłę polityczną pozostającą poza polskim parlamentem. Podkreślił, że ostateczna decyzja w głosowaniu będzie należała do całego koła, ale Twój Ruch "szanuje dobry obyczaj w parlamencie, że kluby poselskie posiadają swoich wicemarszałków".
Szef klubu PSL Jan Bury powiedział PAP, że jego klub nie ma jeszcze stanowiska w tej sprawie. "Będziemy o tym rozmawiać na najbliższym klubie ludowców i w ramach koalicji" - zapowiedział. Jak dodał, w sensie formalnym, wicemarszałkami izby powinny być osoby, reprezentujące kluby parlamentarne, które istnieją w Sejmie.
Nowicka w 2011 r. została wybrana na funkcję wicemarszałka Sejmu z rekomendacji klubu Ruchu Palikota (później zmienił nazwę na Twój Ruch). W lutym 2013 roku wykluczono ją z klubu RP. Miało to związek z nagrodami rocznymi, jakie przyznało sobie Prezydium Sejmu (Nowicka otrzymała ok. 40 tys. zł brutto). Mimo iż klub RP wycofał rekomendację dla Nowickiej jako wicemarszałka Sejmu, zachowała ona swoje stanowisko.
Jesienią 2013 roku posłanka wznowiła współpracę z Januszem Palikotem, w maju 2014 r. sama Nowicka poinformowała o powrocie do klubu poselskiego partii Janusza Palikota, bo - jak wówczas mówiła - wspiera projekt polityczny Twój Ruch. Jednak niedawno Nowicka poinformowała, że startuje w wyborach prezydenckich ze wsparciem m.in. Unii Pracy. Stwierdziła wówczas, że Palikot nie był tym zachwycony, wyraziła jednak nadzieję, że szef TR "zrozumiał, że każdy ma prawo podążać taką drogą polityczną, jaką uważa za słuszną".
W czwartek zmieniła się sytuacja posłów ugrupowania Janusza Palikota. Przestał istnieć klub Twojego Ruchu - z liczącego w ostatnim czasie 16 posłów klubu wystąpiło 12, w tym sam Palikot - ci posłowie utworzą teraz sejmowe koło Ruch Palikota. Czterech pozostałych dotychczasowych członków klubu TR: Andrzej Rozenek, Sławomir Kopyciński, Marek Poznański i Jacek Najder - poinformowało, że postanowili odejść z Twojego Ruchu.
Konstytucja stanowi, że Sejm wybiera ze swojego grona marszałka i wicemarszałków. Tworzą oni Prezydium Sejmu. W regulaminie Sejmu nie ma zapisu, który stanowiłby, że każdy z klubów parlamentarnych ma swojego przedstawiciela w Prezydium, wicemarszałkowie nie muszą też mieć rekomendacji swoich klubów. Utarł się jednak sejmowy zwyczaj, że to kluby rekomendują swoich przedstawicieli do Prezydium Sejmu.
Sejm odwołuje wicemarszałka Sejmu, na wniosek złożony przez co najmniej 15 posłów, bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Klub, któremu przewodniczy Gowin liczy 15 posłów.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.