Przed 9 rano, podczas wymiany butli gazowej w barku w lubelskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, doszło do eksplozji. Butla miała uszkodzony zawór.
W barku znajdującym się na kondygnacji izby przyjęć gaz zniszczył głównie szyby i znajdujące się w pomieszczeniu sprzęty. Osoby przebywające na kondygnacji, głównie pracownicy administracyjni szpitala oraz rodzice odwiedzający dzieci, zostały ewakuowane.
Na czas akcji ratowniczej, która przebiegła bardzo sprawnie, nie było na szczęście konieczności ewakuacji małych pacjentów, przebywających w szpitalu przy ul. Chodźki.
Jak informuje rzecznik prasowy szpitala Agnieszka Osińska, dla bezpieczeństwa na kilka chwil został odcięty prąd, a jego funkcję przejęło zasilanie awaryjne. Wstrzymano również ruch karetek pogotowia, które kierowano do innych szpitali.
Mimo groźnie wyglądającej sytuacji, na szczęście nic się nikomu nie stało. Po kilkudziesięciu minutach poradnie powróciły do pracy, a ewakuowani mogli z powrotem wejść do budynku szpitala.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.