– Chodzi o to, aby jak najszybciej dotrzeć do rannego, ale jednocześnie nie dać się trafić. Trzeba biec nisko, jak najniżej – tłumaczy instruktor. Grupa Ukraińców mozolnie wypełnia polecenia.
Słoneczne przedpołudnie w uzdrowisku Wapienne pod Gorlicami tego dnia wygląda inaczej niż zwykle. Pensjonariusze domów wczasowych z zaciekawieniem przyglądają się ćwiczącej na łące grupie w żołnierskich mundurach. – To Ukraińcy – tłumaczy pan partnerce na spacerze, dodając: – Dobrze, że im pomagamy, a nie tylko gadamy o pomocy. – Oby tylko z tego jakiejś wojny nie było – niepokoi się kobieta. – Wiesz, Haniu, jak oni Ruskich zatrzymają, dla nas będzie lepiej. Niech ćwiczą. Szkolenie 18 lekarzy i felczerów z ukraińskiej Gwardii Narodowej w Wapiennem zorganizowała grupa zapaleńców rozumiejących, że stabilna Ukraina to ważna gwarancja naszego bezpieczeństwa. Nie byłoby tego szkolenia bez zaangażowania Artura Niemczyka z „Braterstwa” Małopolskiej Fundacji Przyjaźni Polsko-Ukraińsko-Słowackiej. Był ratownikiem w krynickiej grupie GOPR, a teraz prowadzi pensjonat „Zosia” w Żegiestowie. Gościł w nim już ponad 300 osób z Ukrainy, m.in. rodziny rannych na Majdanie, a także dzieci „Cyborgów”, jednostki, która z determinacją broniła się w ruinach donieckiego lotniska. Pomaga mu, jak zwykle niezawodny, Przemek Miśkiewicz ze Stowarzyszenia Pokolenie. Pomysł szkolenia narodził się podczas mojej wizyty w Mariupolu. Od Wiktorii Priduszczenko, która zaprowadziła mnie do gwardzistów, usłyszałem, że straty mogłyby być mniejsze, gdyby mieli właściwe szkolenie medyczne. Apel podchwycili Artur i Przemek i w końcu kwietnia gwardziści przyjechali do Wapiennego. Służą w Gwardii Narodowej, utworzonej na bazie wojsk wewnętrznych MSW oraz Samoobrony Majdanu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.