"Pierwszą moją prośbą jest, aby dzień mojej śmierci w żaden sposób nie był dniem rozpaczy, bólu” - napisał ks. Piotr Błoński w swoim testamencie. Zmarł przed rokiem - 30 czerwca.
To właśnie siostra Józefa, pasjonistka i lekarka z Winiar, często mu powtarzała: "Bóg Cię bardzo kocha... Bóg ma w stosunku do ciebie wielkie plany... W życiu nie ma przypadków... Myśl o niebie". Przez cały czas choroby była ona przy kleryku, potem diakonie, wreszcie księdzu Piotrze. To ona zdiagnozowała jego chorobę.
- Spotkanie z nim było dla mnie ogromnym darem, łaską od Pana Boga. To, co mnie ujmowało w Piotrku, to jego prostota i pokora. On miał tę prawdziwą prostotę dziecka Bożego, która polegała na tym, że wszystko przeżywał tu i teraz, bez wybiegania daleko w przyszłość. Przyjmował to wszystko jak dziecko. Te ostatnie pół roku było wyjątkowe przez to, że w tym czasie już bardzo mocno wybrzmiało w nim "fiat" - "Niech będzie wola Twoja". Ten uśmiech, pogodna prostota - to było w jego naturze. Powiedział mi już po święceniach kapłańskich: "Siostro, cieszę się każdym dniem. Przeze mnie Pan Jezus przychodzi na ziemię!" - wspomina s. Józefa.
- Na zawsze pozostanie mi w pamięci obraz wspaniałego, wiernego i oddanego przyjaciela. Ponadto kapłana pełnego radości i ogromnej miłości do Boga. Obraz kapłana oddanego ludziom do ostatniego momentu swojego życia. Zawdzięczam mu bardzo wiele. Pokazał mi swoim przykładem, jak powinna wyglądać prawdziwa głęboka relacja z Bogiem. Dał mi przykład trwania w przyjętych postanowieniach i wiernego dotrzymywania danych obietnic. Dał mi przykład, jak zostać człowiekiem świętym! - mówi ks. Michał Tański, przyjaciel ks. Piotra i kolega kursowy z Wyższego Seminarium Duchownego. Przyznaje, że w swym cierpieniu potrafił on cały zawierzyć się Bogu i w pełni Mu zaufać. - Miał bardzo żywą relację z Panem Bogiem. Ta wiara wręcz z niego promieniowała z każdym dniem coraz bardziej. Niejednokrotnie byłem świadkiem jego słów: "Panie, jestem już gotów. Zrób ze mną, co zechcesz".
Ostatnie dni ks. Piotra opisał ks. Stefan Cegłowski, pierwszy i jedyny jego proboszcz, który po ojcowsku wspierał go przez ostatnie pół roku.
W przeddzień śmierci ks. Piotra, a zarazem w dniu jego imienin ks. proboszcz zanotował m.in.: "Ks. Piotr słabym, ale zdecydowanym głosem mówi, że chce odprawić Mszę św. tu, na stole, w rodzinnym domu. Dla nas, księży, i dla rodziny była to wyjątkowa chwila. Po Mszy św. proponuję odpoczynek lub koronkę. Ks. Piotr nie ma wątpliwości. Modlitwę kończymy aktem: »Jezu, ufam Tobie!«. Ostatnie minuty życia ks. Piotr Błońskiego też splotły się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. "Spoglądam na zegarek, jest jeszcze ok. 40 min do 15.00 i nagle Piotr się poruszył, szybko zebraliśmy się wokół niego i z jego brewiarza rozpoczęliśmy modlitwę. Wezwania z kolejnych litanii powtarzane były w rytm jego oddechu. Gdy przed trzecią rozpoczęliśmy koronkę, oddech się uspokoił, gdy ją kończyliśmy, nieco podniósł prawą rękę, przestał oddychać, a po chwili westchnął. Koronka się skończyła. Ks. Piotr odszedł do Pana. (…) Trzymając Piotra za rękę, czułem, że jest Ktoś, kto nad tym wszystkim czuwa, o tym chciałbym zaświadczyć. Niczego podobnego w swoim życiu nie przeżyłem. Czuję się obdarowany przez księdza Piotra czymś, czego opisać się nie da. Bóg zapłać!” - zapisał ks. Stefan.
- Lekcja od Piotra to było spokojne przyjmowanie tego, co Pan Bóg nam daje. W pokorze, cichości, bez większych pytań, typu "dlaczego". A poprzez to wielkie zaufanie Bogu, niezależnie od tego, co się dzieje, czy jest bardzo dobrze, czy jest bardzo źle... W każdym przypadku tak samo powinniśmy ufać Pan Bogu i być stali - mówi Tomasz, jeden z kleryków płockiego seminarium, który pomagał choremu koledze w ostatnich miesiącach jego życia, przygotowując mu odpowiednie posiłki.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.