Na początku marca w mediach pojawiła się informacja, że gdańska kuria zbiera dane uczniów, którzy nie chodzą na religię. Wyjaśnień w tej sprawie zażądał od pomorskiego kuratora oświaty Rzecznik Praw Obywatelskich. Sprawę zbada też Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych - informuje "Rzeczpospolita".
Zbieraniem danych – jak przypomina „Rzeczpospolita” – zajmował się katecheta w VI LO W Gdańsku. Powoływał się na instrukcję Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej Gdańskiej. Przesłał adresy uczniów do parafii w miejscach ich zamieszkania. Dyrekcja VI Liceum Ogólnokształcącego chce, żeby Rzecznik Praw Obywatelskich sprawdził, czy kuria miała prawo zbierać w tej szkole dane. Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzeczniczka Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych wyjaśniła, że Kościół nie ma obowiązku przekazywać swoich zbiorów do GIODO, dlatego inspektorat ma ograniczone pole działania. Niemniej jednak przyznała, że sprawa zostanie zbadana – pisze „Rzeczpospolita”. „Dziennik” powołuje się na opinię ks. prof. Wojciecha Góralskiego, eksperta prawa kanonicznego z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, który wyjaśnia, że prawo kanoniczne nie wymaga rejestrowania danych dzieci niechodzących na religię. Gazeta skontaktowała się z kilkoma innymi polskimi kuriami diecezjalnymi. Informuje, że żadna poza gdańską nie prowadzi tego rodzaju rejestrów danych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.