Reklama

Kaznodzieja papieski o roli Ducha Świętego w Kościele

O roli i miejscu Ducha Świętego w Kościele mówił 27 marca w trzecim kazaniu wielkopostnym kaznodzieja Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessa.

Reklama

Podobnie jak poprzednie również to skierował on do Benedykta XVI i jego współpracowników kurialnych, zgromadzonych w kaplicy Redemptoris Mater w watykańskim Pałacu Apostolskim. Na początku swych rozważań mówca zwrócił uwagę, że „nowo wybrany prezydent Stanów Zjednoczonych w czasie swej kampanii wyborczej trzy rady odwołał się do Joachima z Fiore”, co rozbudziło w niektórych środowiskach zainteresowanie nauką tego średniowiecznego mnicha. Zdaniem kaznodziei, mało kto jednak wie, co tak naprawdę powiedział Joachim. „Jedno jest pewne: niezależnie od tego, czy są to jego poglądy czy nie, idea trzeciej ery Ducha Świętego, jaka miałaby nastąpić po erze Ojca w Starym Testamencie i Chrystusa w Nowym, jest fałszywa i heretycka, ponieważ narusza samą istotę dogmatu o Trójcy Świętej” – powiedział włoski kapucyn. Po tym wstępie przeszedł on do głównego tematu swoich rozważań, mających za punkt wyjścia słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi” (8, 14). Przypomniał, co na temat Ducha Świętego przewodnika mówili Izajasz i ewangeliści i podkreślił oryginalność myśli św. Pawła, który w Liście do Galatów napisał: „Jeśli pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa” (5, 18). Ale wizja ta „nie wyklucza bardziej powszechnej wizji wewnętrznego nauczyciela, przewodnika w poznaniu prawdy i woli Bożej” – dodał kaznodzieja i temu poświęcił dalszy ciąg rozważań. „Istnieje ścisły związek między sumieniem a Duchem Świętym. Czymże bowiem jest słynny «głos sumienia», jeśli nie swego rodzaju «nadajnikiem», przez który Duch Święty przemawia do każdego człowieka? … Przez ten «narząd» przewodnictwo Ducha Świętego rozciąga się także poza Kościołem, na wszystkich ludzi... Również sumienie stanowi swego rodzaju prawo wewnętrzne, niepisane, odmienne i niższe od tego, które istnieje w wiernym na mocy łaski, ale nie sprzeczne z nim, ponieważ pochodzące od tego samego Ducha” – mówił włoski kapucyn. Zwrócił uwagę, że „ten, kto nie posiada tego «wewnętrznego» prawa, lecz okazuje mu posłuszeństwo, bliższy jest Ducha niż ten, kto mając to wyższe prawo pochodzące z Chrztu, nie żyje zgodnie z nim”. Ostrzegł, że „gdy zaniedbuje się świadectwo wewnętrzne, łatwo popada się w autorytaryzm, a zaniedbując świadectwo zewnętrzne, apostolskie, popada się w subiektywizm i fanatyzm”. Kiedy zaś „sprowadza się wszystko do osobistego, prywatnego wsłuchania się w Ducha, toruje się drogę niepowstrzymanemu procesowi podziałów, albowiem każdy uważa, że ma rację, same zaś podziały i mnożenie określeń i sekt... dowodzą, że nie do wszystkich przemawia ten sam Duch prawdy, gdyż w przeciwnym razie byłby On sam ze sobą sprzeczny” – powiedział kaznodzieja papieski. Zaznaczył, że na tego rodzaju niebezpieczeństwo narażony jest przede wszystkim protestantyzm, a najczęstszym wynikiem tej tendencji, skupionej na wewnętrznym świadectwie Ducha... jest jego zbieżność z duchem człowieka, jak to się działo z racjonalizmem”. Mówiąc na koniec o umiejętności rozeznawania, o. Cantalamessa zauważył, że zagrożenie dla niego stanowi „tak silne podkreślanie aspektów psychologicznych, że gubi się pierwszego sprawcę wszelkiego rozeznania, którym jest Duch Święty”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Środa
wieczór
0°C Czwartek
noc
0°C Czwartek
rano
3°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama