W drugim dniu wizyty w Jordanii Benedykt XVI odwiedził sanktuarium Mojżesza na
górze Nebo, poświęcił kamień węgielny pod Uniwersytet Katolicki w Madabie,
spotkał się z muzułmanami w meczecie im. Króla Husajna w Ammanie, a także
odprawił nieszpory w katedrze melchickiej.
NIESZPORY W KATEDRZE W AMMANIE
Homilia Benedykta XVI - pełny tekst »
Ostatnim punktem programu drugiego dnia wizyty Benedykta XVI w Jordanii były nieszpory w obrządku melchickim, jakie papież odprawił w katedrze pw. św. Jerzego w Ammanie.
Uczestniczyli w nich kapłani, zakonnice i zakonnicy, seminarzyści i członkowie ruchów kościelnych.
Na placu przed świątynią Ojca Świętego powitali biskupi melchiccy. Wchodzący do katedry papież został owacyjnie przyjęty przez zebranych. Idąc przez kościół podawał ręce osobom stojącym najbliżej. Gdy zasiadał na tronie przed ikonostasem, wziął do rąk melchicki krzyż-pastorał, co nagrodzono burzą oklasków.
Swe powitalne przemówienie melchicki patriarcha Grzegorz III Laham z Damaszku rozpoczął od niemieckiego: „Herzlich willkommen”. Witał papieża jako „ojca ojców, pasterza pasterzy, odpowiedzialnego za odpowiedzialnych”. Podkreślił, że katolicy obrządków wschodnich są integralną częścią świata arabskiego, który w większości jest muzułmański. – Jesteśmy w jedności z Następcą św. Piotra w głoszeniu, że Chrystus jest Synem Bożym – mówił po francusku patriarcha. Zapewnił, że chrześcijanie nie będą już więcej emigrować z Ziemi Świętej. Słowa te spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem zgromadzonych.
Następnie głos zabrał gospodarz katedry, metropolita Petry i Filadelfii abp Yasser Ayyach, rezydujący w Ammanie. – Kochamy Cię, Ojcze Święty – powiedział hierarcha i dodał, że od dawna miejscowi katolicy czekali na wizytę papieża. Przekazał Benedyktowi XVI dary: ikonę świętych Piotra i Pawła, a także ozdobnie oprawiony egzemplarz Biblii, który papież natychmiast przekartkował. Od siebie przekazał kielich i patenę dla katedry.
Oprócz psalmów, śpiewów i modlitw w językach: arabskim, angielskim, francuskim, włoskim i hiszpańskim, odśpiewano także m.in. pieśń maronicką, a także tradycyjną melchicką sticherę (hymn) paschalną.
Po odśpiewaniu fragmentu z Listu św. Pawła do Efezjan, papież wygłosił homilię. – Starożytny i żywy skarbiec tradycji Kościołów wschodnich wzbogaca Kościół powszechny – powiedział Benedykt XVI w obecności przedstawicieli obecnych na Wschodzie Kościołów katolickich – melchickiego, maronickiego, syryjskiego, ormiańskiego, chaldejskiego i łacińskiego.
Wyjaśnił, że „Kościoły partykularne w obrębie Kościoła powszechnego są świadectwem dynamizmu jego ziemskiej pielgrzymki i ukazują wszystkim wiernym skarbiec tradycji duchowych, liturgicznych i kościelnych, wskazujących na powszechną dobroć Boga i Jego dostrzegalną na przestrzeni dziejów wolę, by przywieść wszystkich do życia Bożego”.
Ojciec Święty zauważył, że większość bliskowschodnich chrześcijan „ma starożytne więzy z Patriarchatem Antiochii”. – I tak jak przed dwoma tysiącami lat w Antiochii uczniów Chrystusa po raz pierwszy nazwano chrześcijanami, tak również dzisiaj rozproszeni na tych terenach w malutkich grupach, jesteście i wy rozpoznawani jako uczniowie Pana. Wymiar publiczny waszej chrześcijańskiej wiary nie ogranicza się do troski duchowej jaką macie jedni o drugich i o wasz lud, choć jest to bardzo istotne. Raczej wasze liczne dzieła powszechnego miłosierdzia obejmują wszystkich Jordańczyków, muzułmanów i wyznawców innych religii, a także wielką liczbę uchodźców, których Królestwo Jordanii tak wielkodusznie przyjmuje – wskazał papież.
Wyjaśnił, że „poszczególne role w posłudze i misji Kościoła stanowią niestrudzoną odpowiedź ludu pielgrzymującego”. – Wasze liturgie, dyscyplina kościelna oraz dziedzictwo duchowe są żywym świadectwem waszej nieprzerwanej tradycji. Zwielokrotniacie echo pierwszego przepowiadania Ewangelii, odświeżacie starodawną pamięć dzieł Pana, uobecniacie Jego łaskę zbawienia i na nowo rozprzestrzeniacie jutrzenkę światła paschalnego oraz drgających ogni Zesłania Ducha Świętego – mówił Benedykt XVI.
Dodał, że „od przedszkoli do wyższych uczelni, od sierocińców do domów starców, od pracy z uchodźcami do akademii muzycznej, klinik medycznych i szpitali, dialogu międzyreligijnego a także inicjatyw kulturalnych”, obecność chrześcijan w jordańskim społeczeństwie jest „wspaniałym znakiem nadziei, która nas definiuje jako chrześcijan”.
Przed końcowym błogosławieństwem zebrani w katedrze odnowili akt poświęcenia się Bogu w celibacie. Na zakończenie patriarcha Grzegorz III ofiarował papieżowi melchicki krzyż-pastorał, którego Benedykt XVI używał na początku nieszporów. Wsparty na nim Ojciec Święty pozował do fotografii z biskupami. Trzymając pastorał w dłoni opuścił świątynię, przez całą drogę błogosławiąc zebranych.
Następnie samochodem papież odjechał do nuncjatury apostolskiej na kolację.
pb / maz