Reklama

Bp Rakoczy w Piekarach: Człowiek potrzebuje serca

O ludziach, którzy dla kariery, czy wygodnictwa rezygnują z małżeństwa, z rodzenia i wychowania dzieci mówił między innymi tegoroczny kaznodzieja piekarski biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Kilkakrotnie przytoczył też słowa kardynała Karola Wojtyły, wypowiedziane przed laty w tym samym miejscu.

Reklama

Pełny tekst homilii » - Ile dzieci prawie nie widuje swoich rodziców? Ojciec w Irlandii, mama wraca zmęczona. Cóż z tego, że dzieci mają markowe „ciuchy”, gdy czują się opuszczone, często źle korzystają ze swobody – pytał bp Rakoczy. - Cóż dla dziecka znaczy dom bez matki czy ojca. Cóż oznacza obecność umęczonego ojca, który nie ma dość sił, by wejść w kontakt z dzieckiem, by rozmawiać, by podejmować codzienne obowiązki i troski rodzinne. Braku kochającego serca ojca i matki nie wypełni żadne dobro materialne, bo człowiek, bo dziecko potrzebuje serca. - Nasze dawne domy były uboższe pod względem materialnym, ale o wiele bogatsze w dobroć i miłość rodziców, którzy nie chowali się za gazetą czy telewizorem, tłumacząc swoją ucieczkę od powinności rodzinnych, zmęczeniem po pracy – mówił bp Rakoczy. - Jakże często można słyszeć o zupełnym braku zainteresowania rodziców szkolnym programem i modelem wychowania dzieci. Ileż w nich znajduje się treści godzących w dobro dzieci, w dobro rodziny. Wydaje się, że pracy zostają podporządkowani wszyscy i wszystko, a przede wszystkim dobro rodziny. Kaznodzieja zaznaczył, że współczesnym rodzinom zagraża i brak i nadmiar pracy. Jedni bowiem są dotknięci klęską bezrobocia, a inni - tak zwanym pracoholizmem. Przypomniał, że „To miłość ożywia celowość ludzkiej pracy. Nie jest więc praca nad miłością, ale miłość nad pracą - mówił tutaj ks. kard Karol Wojtyła w 1978 r.” Bp Rakoczy upomniał się również o prawo ludzi pracy do sprawiedliwej zapłaty, którą katolicka nauka społeczna określa jako godziwą. Zwrócił uwagę, że w obliczu kryzysu gospodarczego, wielu pracodawców ogranicza zapłatę za pracę, a w efekcie znaczna część rodzin żyje na granicy ubóstwa. - My dzisiaj wspólnie apelujemy o mądrość i uczciwość! – wołał z piekarskiego wzgórza bp Tadeusz Rakoczy. - Dzisiaj niektórzy szukają środków na sztuczne i niegodziwe zapłodnienie „in vitro”, a nie myślą o należnej opiece nad dziećmi biednymi i chorymi nie promują prawdziwego leczenia niepłodności, która jest podejmowana w naprotechnologii. Znów nawiążę do wystąpienia ks. kard Karola Wojtyły, który tutaj przed laty wypowiedział słowa nadal aktualne: „Przecież to wszystko, czym my się możemy cieszyć na naszej polskiej ziemi, całe dzieło naszej tysiącletniej kultury, całe to wspaniałe, śląskie życie, gigantyczny warsztat pracy; to wszystko jest możliwe tylko dlatego, że jest człowiek, że są ludzie, którzy o naszej przyszłości wciąż stanowią”. Dlatego dzisiaj modlimy się o życie, o poszanowanie życia ludzkiego od poczęcia aż do naturalnej śmierci – podkreślił hierarcha.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
4°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama