Około dwustu osób przeszło w niedzielę w ciszy przez ulice Poznania w Marszu dla Życia, jaki po raz czwarty w tym roku zorganizowała w stolicy Wielkopolski młodzież akademicka w obronie życia dzieci nienarodzonych.
Uczestnicy marszu wyruszyli po Mszy św. dla dzieci, odprawionej w południe we franciszkańskim kościele św. Antoniego Padewskiego. Stamtąd przeszli przez centrum miasta na Plac Katedralny na historycznym Ostrowie Tumskim. Czoło pochodu tworzyli młodzi ludzie w białych koszulkach, którzy nieśli duży transparent z napisem „Marsz dla życia”, plakat ze zdjęciem nienarodzonego dziecka oraz zapaloną latarnię. Podczas przemarszu panowało całkowite milczenie i nie skandowano żadnych haseł. „Naszym milczącym marszem chcieliśmy zwrócić uwagę na wartość życia ludzkiego, które jest w obecnych czasach źle traktowane i staje się coraz bardziej zagrożone” – powiedziała KAI uczestnicząca w marszu Aneta Byczyńska, studentka germanistyki. Przed katedrą, gdzie odbywa się Ogólnopolski Festyn Rodzinny z okazji Dnia Dziecka, uczestnicy marszu odmówili modlitwę, prosząc Boga słowami: „Wstrząśnij sumieniami tych, którzy chcą eksperymentować na dzieciach poczętych, ale jeszcze nie urodzonych”. Modlono się także do Matki Bożej, by „nauczyła nas przychodzić z różnoraką pomocą kobietom w stanie błogosławionym” oraz do świętego Józefa – by „stał się wzorem męstwa, bezkompromisowego poświęcenia i oddania dla współczesnych mężów i ojców”. Organizatorami Marszu dla Życia – z których pierwszy odbył się w pierwszą niedzielę marca – są studenci i absolwenci poznańskich uczelni, którym bliska jest idea obrony nienarodzonych dzieci. Chcą oni, aby podobne marsze odbywały się raz w miesiącu przez dziewięć kolejnych miesięcy. zas / maz
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.