Ogień pamięci, przyniesiony przez sztafetę pokoleń z Grobu Nieznanego Żołnierza, zapalono na Kopcu Powstania Warszawskiego na stołecznym Mokotowie. Będzie płonął przez 63 dni - tyle, ile trwały powstańcze walki.
Na kopcu przy ul. Bartyckiej zgromadzili się przedstawiciele władz samorządowych, kombatanci, parlamentarzyści, oficerowie wojska i służb mundurowych oraz mieszkańcy Warszawy. Dla tych, którzy nie mogli lub nie chcieli wchodzić na szczyt wzniesienia, u jego podnóża ustawiono telebim i krzesełka.
Ogień pamięci, od którego na szczycie kopca zapalono ognisko, z Grobu Nieznanego Żołnierza przyniosła sztafeta pokoleń złożona z kombatantów, żołnierzy, harcerzy i stołecznych strażników miejskich. Jej dowódcą jest powstaniec z pułku AK "Baszta" Jerzy Grzelak. Ognisko zostało zapalone przy dźwiękach "Marszu Mokotowa".
Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz zauważył, że stolica, oczywiście, pamięta o powstaniu, ale ogień na kopcu "ma szczególnie przypominać o 63 dniach bohaterskiej walki i o 63 dniach chwały". - Walczyliście 63 dni opuszczeni przez wszystkich, a trzeba też pamiętać, że już po powstaniu, szczególnie w okresie komunizmu, nikt wam nie podziękował i niejednokrotnie byliście prześladowani - powiedział J. Wojciechowicz do powstańców.
Weteran powstania Eugeniusz Tyrajski podkreślił w przemówieniu, że w gruzach powstańczej Warszawy, z których usypano kopiec, są szczątki powstańców i mieszkańców stolicy. - Nie sposób zliczyć, ile tych szczątków może być w tym kopcu - powiedział. Nawiązując do tytułu jednego z wierszy Antoniego Słonimskiego, E. Tyrajski nawał kopiec "mogiłą nieznanego powstańca i mieszkańca Warszawy".
Uroczystość zakończyło złożenie wieńców przed pomnikiem i odegranie utworu "Cisza". Bezpośrednio potem część zgromadzonych odpaliła race i skandowała: "Cześć i chwałą bohaterom!".
Kopiec został usypany z gruzów zniszczonej w 1944 r. Warszawy. Uporządkowano go z okazji 60. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego w 2004 r. Na kopcu stoi kilkumetrowej wielkości znak Polski Walczącej z datą: 1944.
Ogień - tradycyjnie zapalany w tym miejscu 1 sierpnia - będzie płonął przez 63 dni, czyli tyle, ile trwały powstańcze walki.
Jedna z tablic na monumencie upamiętnia żołnierzy AK, powstańców warszawskich i mieszkańców Warszawy pomordowanych i poległych w latach 1939-1944; druga - twórcę pomnika, żołnierza AK, ppłk. Eugeniusza Ajewskiego ps. Kotwa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.