W wyniku kryzysu ekonomicznego w ciągu ostatniego miesiąca produkcja hostii i komunikantów spadła o 60 proc.
Jak poinformował przełożony Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa Luisio Mass w lipcu zamiast 80 tys. zamówionych hostii ich piekarnia wyprodukowała ich tylko 30 tys. Spowodowane jest to brakiem mąki pszennej w Wenezueli. Na północ kraju wysłano zaledwie 1500 hostii, chociaż tamtejsze parafie potrzebowały ich 8000. Wierni muszą sami szukać mąki na komunikanty i hostie, aby można było w ich parafiach odprawiać Mszę świętą.
Wprowadzenie przez socjalistyczne władze obowiązkowych maksymalnych cen na produkty żywnościowe doprowadziło do ich wykupywania i spekulacji nimi na czarnym rynku. W 80 proc. sklepów brakuje podstawowych towarów. Episkopat Wenezueli od dawna wzywa rządzących do dialogu z opozycją i zmiany polityki gospodarczej. Kościół katolicki wielokrotnie wyrażał swoje zaniepokojenie naruszaniem praw człowieka i skłócaniem społeczeństwa, tak przez zmarłego dwa lata temu prezydenta Hugo Cháveza i przez jego następców. Nicolás Maduro, obecny prezydent tego południowoamerykańskiego kraju, miał na początku czerwca odwiedzić papieża w Watykanie. W ostatniej chwili odwołał spotkanie obawiając się ze strony Franciszka reprymendy za doprowadzenie kraju do ruiny.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.