Ruch dziewcząt o nazwie „Rise of the Roses” ma nadzieję, że nastąpi powołaniowe przebudzenie.
Jednym z objawów zaniku żywotności Kościoła w Irlandii jest ogromny kryzys powołań do życia konsekrowanego wśród kobiet. Grupa dziewcząt zapragnęła stawić czoła temu wyzwaniu i rozpalać na nowo ogień powołań pośród irlandzkiej młodzieży. Właśnie zakończyło się ich wakacyjne pielgrzymowanie, mające na celu promowanie życia konsekrowanego.
Ruch dziewcząt o nazwie „Rise of the Roses” („Powstanie Róż”) nawiązuje w swojej nazwie i symbolice do tradycji irlandzkiej, która w różach widzi symbol kobiecego piękna. Początki powstania tej grupy sięgają Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie w 2012 r. i ogłoszenia przez Papieża Franciszka Roku Życia Konsekrowanego. Wspólnota ta przez ostatnie dwa miesiące podróżowała po całej wyspie, organizując spotkania i nabożeństwa w różnych klasztorach żeńskich. Modląc się razem z siostrami zakonnymi różnych charyzmatów, dziewczęta chciały ukazywać piękno pójścia za Jezusem jako decyzję owocującą życiem spełnionym. Głęboko wierzą one, że Irlandii może być dane na nowo ogromne przebudzenie do życia konsekrowanego, jakiego doświadczył św. Patryk, gdy zaczynał głosić Ewangelię wśród pogańskich Celtów. Po zakończonym właśnie duchowym tournée dziewczęta będą kontynuowały swoją misję podczas comiesięcznych czuwań modlitewnych, które nazywają „Nową pieśnią dla Pana”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.