Prehistoryczne freski naskalne w jaskiniach Francji czy Hiszpanii opatrzone są często odciskami ludzkich dłoni. Zdaniem amerykańskiego archeologa były to często dłonie kobiet
Odciski dłoni zaczęły się pojawiać w jaskiniach około 30 tys. lat temu. Zdarza się, że towarzyszą freskom naskalnym, jak w jaskini Pech Merle we Francji, gdzie takimi odciskami otoczone są malunki cętkowanych koni sprzed 25 tys. lat.
Do niedawna większość naukowców zakładała, że były to odciski dłoni mężczyzn. "Ale nawet pobieżna analiza fotografii skłoniła mnie do uznania, że było tam wiele dłoni kobiecych" - wyjaśnia archeolog Dean Snow z Pennsylvania State University.
Podobne wyniki dały badania w hiszpańskiej jaskini El Castillo, w której odciski dłoni datowano na 28 tys. lat.
Zdaniem Snowa, proporcje długości palców są w wielu wypadkach charakterystyczne dla kobiet. Oznacza to, że w prehistorycznych kulturach kobiety mogły odgrywać ważną rolę.
Ponieważ proporcje dłoni zmieniają się w zależności od populacji, Snow przeprowadził dodatkowe pomiary porównawcze wśród dzisiejszych Europejczyków. Jego badania były finansowane przez National Geographic Society.
"Nie wiemy, jaka była funkcja artystów w górnym paleolicie, około 40-20 tys. lat temu. Badania te są jednak krokiem naprzód w uznaniu, że dużą część z nich stanowiły kobiety" - podsumowuje badacz.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.