Otwarta cela z telewizorem w środku, w ciągu dnia praca za murami, a wieczorem mecz piłki nożnej? Wizyta w półotwartym zakładzie karnym każe zweryfikować wyobrażenia o więziennej rzeczywistości, wywodzące się z amerykańskich filmów.
Po uliczkach spacerują mężczyźni, przemieszczając się swobodnie między pawilonami. W dresach, bluzach z kapturem, niektórzy z wytatuowanymi głowami – najczęściej jednak wyglądają całkiem zwyczajnie. Ciągły ruch – ktoś wychodzi do pracy, ktoś robi zakupy, jeszcze inny podąża do kaplicy, bo zaraz zaczyna się Msza. – To małe miasteczko. Są tu: sklep, fryzjer, boisko, kaplica i wszystko, co potrzebne do życia. Poza lokalem z alkoholem i cmentarzem – uśmiecha się pan Edward [imię zmienione – przyp. S.B.], skazany za, jak mówi, „sprawy finansowe”. Tylko mury, wyposażone w drut kolczasty i jeszcze ostrzejszą, żyletkową concertinę, przypominają, że znajdujemy się w miejscu pod specjalnym nadzorem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.