Andrzej Dera został w poniedziałek powołany na ministra w Kancelarii Prezydenta; ma odpowiadać za sprawy samorządowe i kontakty z parlamentem; będzie reprezentować prezydenta podczas prac legislacyjnych w parlamencie i odpowiadać za "dyżury prezydenckie" w Sejmie.
O powołaniu Dery na stanowisko sekretarza stanu poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.
"Zakres obowiązków przydzielonych przez pana prezydenta obejmuje kwestie samorządu oraz kontaktu z parlamentem" - powiedział PAP Dera, który jest politykiem współpracującej z PiS Solidarnej Polskiej.
Zaznaczył, że chciałby mieć szerokie kontakty z przedstawicielami różnych szczebli samorządu - od gmin, przez powiaty po województwa, a także "eliminować z sytemu prawnego to, co doskwiera samorządowcom, co przeszkadza w sprawnym funkcjonowaniu". Kolejną kwestią - zaznaczył Dera - będzie promowanie dobrych sprawdzonych rozwiązań, np. przez obejmowanie określonych inicjatyw prezydenckim patronatem.
Pytany o wprowadzenie kadencyjności wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, odparł: "Na pewno będziemy na ten temat rozmawiać. Natomiast nie chciałbym wychodzić przed szereg. Jest kilka ciekawych systemowych rozwiązań, ale najpierw chciałbym omówić je z panem prezydentem" - zaznaczył.
Podkreślił, że jednym z problemów samorządów jest obciążanie ich zadaniami bez przyznawania dodatkowych środków finansowych z budżetu. Powiedział, że chciałby być rzecznikiem samorządu w parlamencie.
Dera poinformował, że w parlamencie będzie m.in. odpowiedzialny za tzw. dyżury prezydenckie. Będzie też reprezentował w parlamencie prezydenckie projekty ustaw. Do jego zadań będzie także należała analiza tego, co w parlamencie się dzieje.
W wystąpieniu na wstępie pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji prezydent Andrzej Duda powiedział, że chciałby być blisko pracy sejmowej, dlatego postanowił, że prawdopodobnie w czwartki, podczas posiedzeń, będą prowadzone w Sejmie "dyżury prezydenckie" ministrów jego kancelarii, przede wszystkim tych, którzy mają duże doświadczenie parlamentarne.
Andrzej Dera z wykształcenia jest prawnikiem, trzykrotnie był posłem na Sejm: V, VI i VII kadencji.
Od 2001 do 2011 r. działał w PiS, a w 2012 r. został członkiem zarządu Solidarnej Polski. W 2014 r. przystąpił do klubu poselskiego Sprawiedliwa Polska, który od marca br. działał jako Zjednoczona Prawica.
W Sejmie zasiadał m.in. w komisji śledczej ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz do zbadania afery hazardowej.
W latach 90. działał w Komitecie Obywatelskim "Solidarność", należał do Porozumienia Centrum a następnie do Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. W latach 1999-2001 należał do Ruchu Społecznego AWS a przez kolejne 10 lat działał w PiS.
Ma doświadczenie samorządowe: w latach 1999-2002 był starostą ostrowskim a od 1998 do 2005 zasiadał w radzie powiatu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.