- Straty górnictwa węgla kamiennego po pięciu miesiącach tego roku wyniosły 106 mln zł. Wobec sytuacji sprzed roku sprzedaż węgla była mniejsza o 6,6 mln ton, a wydobycie o blisko 2,4 mln ton. Nakłady inwestycyjne w branży ograniczono o 200 mln zł.
Takie dane, opublikowane w komunikacie przez biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach, podano podczas wtorkowego, zamkniętego dla mediów, wspólnego posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego (WKDS) i zespołu ds. monitorowania sytuacji społeczno-gospodarczej w woj. śląskim.
"Zwiększa się ilość węgla na zwałach kopalnianych, która wyniosła pod koniec maja bieżącego roku 5,1 mln ton" - wynika z informacji podanych po posiedzeniu.
Resort gospodarki nie opublikował jeszcze oficjalnych danych charakteryzujących górnictwo węgla kamiennego po pięciu miesiącach roku. Po kwietniu branża węglowa wciąż miała zysk, choć znacznie mniejszy niż przed rokiem. Wynosił on 38,4 mln zł wobec 289,3 mln zł po czterech miesiącach 2008 r. W końcu kwietnia na zwałach było ponad 4,7 mln ton niesprzedanego węgla, o ponad 3 mln więcej niż na początku roku.
Oprócz m.in. sytuacji w górnictwie, tematem wtorkowego posiedzenia WKDS była analiza regionalnego rynku pracy. W końcu czerwca w woj. śląskim było ponad 149 tys. bezrobotnych. Bezrobocie w regionie rosło od początku roku do marca; w kwietniu liczba osób bez pracy zmniejszyła się o 953, a w czerwcu o ponad 1,4 tys. Spadek bezrobocia wynika z sezonowego ożywienia rynku pracy, przede wszystkim w budownictwie. Stopa bezrobocia w woj. śląskim w końcu maja wyniosła 8,4 proc., wobec 10,8 proc. średnio w kraju.
Z danych urzędów pracy wynika, że w pierwszym kwartale tego roku w regionie powstało 20,1 tys. nowych miejsc pracy; to o 2,7 tys. mniej niż w tym samym czasie zeszłego roku. Spada jednak liczba ofert pracy. Najczęściej poszukiwani są sprzedawcy, gospodarze budynków, robotnicy budowlani, sprzątaczki, spawacze, ślusarze, kierowcy samochodów ciężarowych, kelnerzy i górnicy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.