Do niespełna 287,9 mln zł wzrosła po trzech kwartałach tego roku strata netto górnictwa węgla kamiennego. Po sierpniu ujemny wynik nie przekraczał 212 mln zł. W odniesieniu do dziewięciu miesięcy 2008, przychody ze sprzedaży węgla zmniejszyły się o ponad 1 mld 256 mln zł - wynika z danych resortu gospodarki.
Jak poinformowała w piątek PAP wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska, prognozy wskazują, że sektor węglowy nie ma już szans na odrobienie strat do końca roku i branża - po raz pierwszy od sześciu lat - zakończy rok stratą netto.
Opublikowane w poniedziałek dane resortu potwierdzają, że strata górnictwa narasta - od lipca o blisko 130 mln zł. Wynika to ze strat Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), produkującej przede wszystkim węgiel koksowy. Przychody z jego sprzedaży spadły w ciągu 9 miesięcy aż o 63,4 proc.
W końcu września w całym górnictwie na zwałach było blisko 5,6 mln ton niesprzedanego surowca - ponad 0,5 mln mniej niż miesiąc wcześniej, kiedy ilość zmagazynowanego węgla szacowano na ok. 6,2 mln ton. To już kolejny po sierpniu miesiąc, kiedy ilość węgla na zwałach zmniejszyła się. To jednak i tak prawie o 4,4 mln ton więcej niż rok wcześniej.
Od początku roku do końca września polskie kopalnie wydobyły ponad 53,7 mln ton węgla, o blisko 4,6 mln ton mniej niż rok wcześniej. Najbardziej zauważalny był ubytek wydobycia węgla koksowego.
Spadek sprzedaży węgla był znacznie głębszy od skali zmniejszenia wydobycia i sięgnął 9,6 mln ton (16,6 proc.). Łączna sprzedaż zbliżyła się do 48,7 mln ton.
Od stycznia do września wyniki branży nadal determinowała sytuacja na rynku węgla koksowego oraz kondycja jego głównego polskiego producenta - JSW. Prawie dwie trzecie ze zmniejszonej o 1 mld 256 mln zł kwoty przychodów całego górnictwa to efekt spadku wpływów z tytułu sprzedaży węgla koksowego. Sprzedaż ta była mniejsza o blisko 38 proc. Dopiero od sierpnia widać wzrost sprzedaży.
Ogółem po dziewięciu miesiącach, w odniesieniu do tego samego okresu zeszłego roku, średnia cena węgla wzrosła o 9,7 proc., co wynika głównie ze wzrostu (o 28,2 proc.) ceny węgla energetycznego. Średnia cena węgla koksowego spadła o 28,6 proc. w odniesieniu do średniej z trzech kwartałów 2008 r.
W sumie do końca września górnictwo zarobiło na podstawowej działalności, czyli sprzedaży węgla, blisko 566,2 mln zł (rok wcześniej było to prawie 1,1 mld zł więcej), ale wynik ten popsuły straty na pozostałej działalności oraz na operacjach finansowych. W efekcie strata netto zbliżyła się do 287,9 mln zł, co oznacza wynik około trzykrotnie (o 728,5 mln zł) gorszy niż przed rokiem.
Pogłębienie straty górnictwa netto to przede wszystkim skutek zwiększenia strat na innej niż sprzedaż węgla działalności operacyjnej oraz działalności finansowej, przy zmniejszeniu przychodów oraz zysku ze sprzedaży węgla.
Swoje wyniki za dziewięć miesięcy już wcześniej opublikowały dwie górnicze spółki. Największa, Kompania Węglowa, wypracowała 21,5 mln zł zysku netto, a trzykrotnie od niej mniejszy Katowicki Holding Węglowy 75,8 mln zł. JSW, która cząstkowych wyników nie ujawnia, nadal notuje straty i mimo poprawy wyników nie odrobi ich do końca roku. To właśnie straty JSW (z szacunków wynika, że jest to blisko 400 mln zł) są kluczowe dla wyników całego górnictwa po wrześniu 2009.
Jeszcze latem zakładano, że spółka z Jastrzębia Zdroju zdoła odrobić część strat i zamknąć rok w granicach zera. W sierpniu wzrosła sprzedaż węgla koksowego, gdzie wcześniej kryzys był najgłębszy. Za wzrostem popytu na razie nie poszedł jednak wzrost cen węgla koksowego.
Ministerialne dane nie obejmują kopalni Bogdanka na Lubelszczyźnie, która - częściowo już sprywatyzowana - notuje dobre wyniki. Po pierwszym półroczu Bogdanka wypracowała 83,4 mln zł zysku netto.
Mimo trudnej sytuacji wartość inwestycji w górnictwie w ciągu ośmiu miesięcy tego roku zbliżyła się do 1,8 mld zł, co oznacza wzrost nakładów. Zwiększyły się natomiast zobowiązania i należności branży. Za niekorzystne zjawiska, oprócz utraty rentowności (jej ujemny wskaźnik wynosi 1,9 proc.), analitycy uznają słabą płynność finansową branży i spadek wydajności.
W tym roku branża zanotuje stratę po raz pierwszy od sześciu lat. W 2003 r. dodatni wynik był jeszcze zasługą umorzenia części długów, jednak od 2004 r. górnictwo notowało rzeczywiste zyski, od kilkudziesięciu milionów do nawet 2,6 mld zł. W ubiegłym roku było to 741,5 mln zł. Zysku spodziewano się także w 2009 r., jednak spadek zapotrzebowania na węgiel zweryfikował te prognozy.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.