Łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal otwierając w niedzielę w bazylice w Getsemani Drzwi Miłosierdzia rozpoczął Rok Jubileuszowy w Izraelu, Palestynie i Jordanii.
Według franciszkańskiego kustosza Ziemi Świętej o. Pierbattisty Pizzaballi orędzie miłosierdzia jest szczególnie ważne w kraju, gdzie od pokoleń ludzie doświadczają konfliktów i niesprawiedliwości, które wydają się nie mieć końca:
„Bez przebaczenia, bez miłosierdzia nie można mówić o sprawiedliwości, która tak bardzo jest tutaj potrzebna. Jubileusz Miłosierdzia jest okazją, aby pomóc przede wszystkim nam samym, a także wspólnotom, wśród których żyjemy, odkryć inny sposób patrzenia na drugich, bardziej swobodny, odkupiony przez Boga i miłosierny. Wydaje się, że tak w judaizmie, jak w islamie, ale także w chrześcijaństwie zapomniano o miłosierdziu. Miłosierdzie jest jedną z najważniejszych cnót i często jest zapomniane. Wystarczy popatrzeć na wielkie wojny, które mają miejsce obecnie. Nasza mała wspólnota chrześcijańska chce przede wszystkim przypomnieć sobie miłosierdzie, jakiego doświadczyliśmy od Boga, i w ten sposób świadczyć o miłosierdziu, przebaczeniu, pojednaniu w sytuacjach, które wydają się być przeżarte chorobą czy nieodwracalne. To jedyne pozytywne słowo, które możemy powiedzieć w tym udręczeniu, w jakim żyjemy”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.