Prawie milion uchodźców i migrantów przybyło w 2015 r. do Europy a prawie 3700 poniosło śmierć lub zaginęło podczas podróży - poinformowała we wtorek Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji. Z jej raportu wynika, że zarówno Grecja jak i Turcja opóźniają obiecane działania.
Raport mieszczącej się w Genewie Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji stwierdza, że liczba przybyszów była prawie pięciokrotnie wyższa niż w roku 2014 i najwyższa od zakończenia II wojny światowej. Liczba migrantów przybywających do Europy przez Morze Śródziemne wzrastała stopniowo od 5 tys. w styczniu do 221 tys. w październiku. Od tego czasu zaczęła spadać do 67 tys. w grudniu.
Najwięcej migrantów i uchodźców przedostało się do Europy przez Grecję - ponad 821 tys. Na drugim miejscu znalazły się Włochy, które przyjęły ok. 150 tys. Na kolejnych miejscach znalazły się: Bułgaria (ok. 30 tys.), Hiszpania (3800), Cypr (269) i Malta (106).
Na przewozie migrantów fortuny zbijają przemytnicy.
Autorzy raportu podkreślają, że rachuby Unii Europejskiej, iż Turcja zatrzyma u siebie dalszych migrantów i uchodźców usiłujących dostać się do Europy mogą zawieść. Ankara niewiele bowiem uczyniła od czasu podpisania z UE "planu współdziałania" w tej sprawie.
Podobnie jest w przypadku Grecji, która usiłuje odpierać zarzuty, iż robi zbyt mało aby zapanować nad tysiącami uchodźców przybywających do jej brzegów. Grecja obiecała zbudować - przy pomocy UE - ośrodki recepcji i rejestracji uchodźców na pięciu swoich wyspach. Dotychczas jednak działa tylko jeden tzw. hotspot na wyspie Lesbos.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.