Tam, gdzie rodzi się Bóg, tam rodzi się nadzieja, pokój i miłosierdzie - mówił papież Franciszek w bożonarodzeniowym orędziu, wygłoszonym przed udzieleniem tradycyjnego, świątecznego błogosławieństwa „Urbi et orbi” (Miastu i światu).
Mimo to - jak przypominał - trwają wojny, chrześcijanie są prześladowani z powodu swej wiary, ludzie pozbawiani są swej godności z powodu bezrobocia, ubóstwa i odrzucenia przez innych. Zaapelował o pokój i dialog w regionach dotkniętych konfliktami: w Ziemi Świętej, Syrii, Iraku, Afryce Subsaharyjskiej, Demokratycznej Republice Konga, Burundi, Sudanie Południowym, na Ukrainie i w Kolumbii.
Gdy Ojciec Święty pojawił się na środkowym balkonie bazyliki św. Piotra, orkiestry wojskowe odegrały hymn watykański, po czym Franciszek wygłosił swe orędzie.
Chrystus nam się narodził, radujmy się w dniu naszego zbawienia! - zachęcił papież. Wezwał do otwarcia serc, „by przyjąć łaskę tego dnia, którym jest On sam: Jezus jest jaśniejącym «dniem», który pojawił się na horyzoncie ludzkości. Dniem miłosierdzia, w którym Bóg Ojciec objawił ludzkości swoją wielką, czułą troskę. Dniem światła, które rozprasza mroki lęku i cierpienia. Dniem Pokoju, w którym możliwe staje się wzajemne spotkanie, nawiązanie dialogu, pojednanie między sobą. Dniem radości: «wielkiej radości» dla maluczkich i pokornych, i dla całego ludu”.
Franciszek podkreślił, że tylko Bóg wcielony w Jezusie Chrystusie może nas zbawić. - Tylko Boże miłosierdzie może uwolnić ludzkość od wielu postaci zła, czasami potwornego, jakie rodzi w niej egoizm. Boża łaska może nawrócić serca i otworzyć drogi wyjścia z sytuacji po ludzku nierozwiązywalnych - przekonywał papież.
Zauważył, że „tam, gdzie rodzi się Bóg, tam rodzi się nadzieja. Tam, gdzie rodzi się Bóg, tam rodzi się pokój. A tam, gdzie rodzi się pokój, nie ma już miejsca na nienawiść i wojny. A mimo to właśnie tam, gdzie przyszedł na świat Syn Boży, który stał się ciałem, nadal trwają napięcia i przemoc, a pokój pozostaje darem, o który trzeba błagać i który trzeba budować”. - Oby Izraelczycy i Palestyńczycy wznowili dialog zmierzający do osiągnięcia takiego porozumienia, które pozwoli dwóm narodom żyć zgodnie razem, przezwyciężając konflikt, który je tam od dawna sobie przeciwstawił, z poważnymi skutkami dla całego regionu - życzył Ojciec Święty.
Prosił Pana, aby „porozumienie osiągnięte na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych jak najszybciej doprowadziło do uciszenia zgiełku broni w Syrii i zaradziło niezwykle poważnej sytuacji humanitarnej wyczerpanej ludności”. - Równie pilne jest, by osiągnięte porozumienie w sprawie Libii znalazło poparcie wszystkich, aby zostały pokonane poważne podziały i przemoc, które jej dotykają. Uwaga społeczności międzynarodowej niech będzie zgodnie skierowana na położenie kresu okrucieństwom, które zarówno w tych krajach, jak również w Iraku, Jemenie i Afryce Subsaharyjskiej, wciąż zgarniają wiele ofiar, powodując ogromne cierpienia i nie oszczędzając nawet dziedzictwa historycznego i kulturowego całych narodów. Moja myśl biegnie również ku osobom dotkniętym haniebnymi aktami terroryzmu, zwłaszcza ostatnich masakr, które miały miejsce w Egipcie, Bejrucie, Paryżu, Bamako i Tunisie - wymieniał Franciszek.
- Niech naszych braci prześladowanych w wielu częściach świata z powodu swej wiary Dzieciątko Jezus obdarzy pocieszeniem i siłą. Prosimy o pokój i zgodę dla umiłowanych mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga, Burundi i Sudanu Południowego, aby poprzez dialog, umocniło się wspólne zaangażowanie na rzecz budowania społeczeństwa obywatelskiego, pobudzanego szczerym duchem pojednania i wzajemnego zrozumienia. Niech Boże Narodzenie przyniesie prawdziwy pokój także Ukrainie, zapewnieni ulgę osobom dotkniętym skutkami konfliktu i pobudzi wolę do realizacji podpisanych umów, aby przywrócić zgodę w całym kraju. Niech radość tego dnia oświeci wysiłki narodu kolumbijskiego, aby ożywiany nadzieją, stanowczo kontynuował dążenia do upragnionego pokoju - mówił papież.
Podkreślił, że „gdzie rodzi się Bóg, tam rodzi się nadzieja; a tam, gdzie rodzi się nadzieja, ludzie odnajdują godność”. - A jednak także dziś rzesze mężczyzn i kobiet są pozbawiane swej ludzkiej godności i podobnie jak Dzieciątko Jezus cierpią z powodu zimna, ubóstwa i odrzucenia przez ludzi. Niech nasza bliskość dotrze dziś do najsłabszych, zwłaszcza dzieci-żołnierzy, do kobiet, które doznają przemocy, ofiar handlu ludźmi i handlu narkotykami. Niech nie zabraknie naszego pocieszenia dla osób uciekających przed ubóstwem lub wojną, podróżujących w warunkach zbyt często nieludzkich i nie rzadko ryzykując życiem. Niech zostaną wynagrodzeni obfitym błogosławieństwem zarówno osoby jak i państwa, które wielkodusznie starają się ratować i przyjmować wielu migrantów i uchodźców, pomagając im zbudować godną przyszłość dla siebie i swoich bliskich oraz integrować się w przyjmujących ich społeczeństwach. Niech w tym świątecznym dniu Pan przywróci nadzieję tym, którzy nie mają pracy i wspiera wysiłki tych, którzy mają odpowiedzialność publiczną w dziedzinie politycznej i gospodarczej, aby starali się realizować dobro wspólne i bronić godności każdego ludzkiego życia - życzył Ojciec Święty.
Zaznaczył, że tam, „gdzie rodzi się Bóg, tam rozkwita miłosierdzie”. - Jest ono najcenniejszym darem, jakim obdarza nas Bóg, szczególnie w tym Roku Jubileuszowym, w którym jesteśmy wezwani do odkrycia czułej troski, jaką nasz Ojciec Niebieski żywi w odniesieniu do każdego z nas. Niech Pan pozwoli szczególnie więźniom doświadczyć Jego miłości miłosiernej, która leczy rany i przezwycięża zło - stwierdził papież.
- Zatem dzisiaj wspólnie radujemy się w dniu naszego zbawienia. Kontemplując żłóbek, skierujemy nasze spojrzenie na otwarte ramiona Jezusa, które ukazują nam miłosierne objęcie Boga, kiedy słuchamy kwilenia Dzieciątka, szepczącego nam: „Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół będę mówił: «Pokój w tobie!»” - zakończył Franciszek.
Kardynał diakon Franc Rodé zapowiedział, że papież udzieli błogosławieństwa, z którym związany jest odpust zupełny - pod zwykłymi warunkami - zarówno dla obecnych na placu św. Piotra, jak i dla osób łączących się za pośrednictwem środków przekazu.
Po udzieleniu uroczystego błogosławieństwa Franciszek złożył jeszcze świąteczne życzenia. - Do was, drodzy bracia i siostry, przybyli z całego świata na ten plac a także osób z różnych krajów łączących się za pośrednictwem radia, telewizji i innych środków przekazu kieruję moje najserdeczniejsze pozdrowienia. Jest to Boże Narodzenie Roku Świętego Miłosierdzia. Zatem życzę wszystkim, aby mogli przyjąć w swoim życiu miłosierdzie Boga, jakim obdarzył nas Jezus Chrystus, abyśmy byli miłosierni wobec naszych braci. W ten sposób sprawimy, że pokój będzie się rozwijał! Dobrych Świąt Bożego Narodzenia! - powiedział papież.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.