- Prawdopodobnie około 15 osób zginęło w niedzielę w katastrofie cywilnego śmigłowca Mi-8 na południu Afganistanu - podały rosyjskie media z Kabulu.
Amerykańska rzeczniczka wojskowa w stolicy Afganistanu, Christine Sidenstricker potwierdziła, że śmigłowiec rozbił się na terenie wojskowej bazy USA w prowincji Kandahar - nie skomentowała natomiast liczby ofiar. Wykluczyła jednak, by do katastrofy doszło w wyniku akcji talibów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.