Kompania wycofuje się z wypowiedzenia

Zarząd Kompanii Węglowej wycofał się 10 lutego z wypowiedzenia porozumienia, które zawarł z górnikami ponad pół roku temu. Gwarantuje ono górnikom niezmienność zasad wynagradzania przez rok po przekazaniu 11 kopalń KW do nowej spółki.

Dzięki temu, że kompania cofnęła wypowiedzenie, gwarancje zawarte w umowie sprzed ponad pół roku zostały utrzymane.

Zarząd Kompanii Węglowej wypowiedział to porozumienie 28 stycznia. Uzasadniał swój krok tym, że na rynkach międzynarodowych ceny surowców energetycznych wciąż dołują. Znaczenie miał też fakt, że proces tworzenia PGG przedłuża się. W nowej strukturze konieczne miało być - według zarządu - wprowadzenie bardziej elastycznego systemu wynagradzania, powiązanego z wynikami spółki.

Związki zawodowe odpowiedziały na wypowiedzenie umowy, organizując w kopalniach 9 lutego masówki.

Związkowcy informowali na nich górników, że - jak mówili - wypełnienie luki w biznesplanie PGG (nieoficjalnie wymienia się kwotę ponad 300 mln zł, czego nie potwierdza zarząd KW) oznaczałoby zmniejszenie wynagrodzeń górników średnio o 800-1000 zł brutto miesięcznie. Miałoby to nastąpić np. poprzez likwidację lub zawieszenie „czternastki” (w KW potrzeba na nią ok. 226 mln zł) i niektórych innych świadczeń; płace zasadnicze górników nie byłyby okrojone. Zarząd KW nie komentuje tych informacji.

Kompania Węglowa ma przekazać 11 swoich kopalń do spółki Polska Grupa Górnicza (PGG) do końca kwietnia.

Szef Sierpnia '80 Bogusław Ziętek komentował w środę 10 lutego, że związkowcy są gotowi do negocjowania nowego układu zbiorowego dla nowej kompanii (PGG), a może nawet ponadzakładowego układu zbiorowego dla całej branży górniczej. Jego zdaniem, podtrzymanie niezmienności warunków wynagradzania przez rok nie oznacza, że związki będą przeciągać negocjacje. - Z pewnością nie chodzi nam o to, aby negocjować w nieskończoność. Roczny okres czasu na wynegocjowanie nowego układu obowiązuje zarówno zarząd kompanii, jak i stronę społeczną - zaznaczył B. Ziętek.

Kompania Węglowa to największy w Polsce producent węgla kamiennego. Zatrudnia ponad 34 tys. osób. Do końca kwietnia zbędny majątek firmy ma trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, a czynne kopalnie - do Polskiej Grupy Górniczej, której udziałowcami będą m.in. katowicki Węglokoks oraz inwestorzy z sektora finansowego i energetycznego; ich nazw dotąd nie ujawniono. Kompania liczy na łączne dokapitalizowanie maksymalnie do kwoty 2,2 mld zł.