Prokuratura zbada sprawę oszustwa, do którego miało dojść w poznańskim ośrodku Telewizji Polskiej - poinformował w piątek PAP prowadzący sprawę prokurator Sławomir Szymański z Prokuratury Rejonowej - Poznań Nowe Miasto.
"Wszczęliśmy śledztwo, przesłuchujemy świadków i sprawdzamy czy doszło do przestępstwa" - powiedział PAP prokurator Szymański
Doniesienie do prokuratury złożył prezes TVP Piotr Farfał. Doniesienie jest wynikiem audytu, który w poznańskim ośrodku przeprowadziła Telewizja Polska. Audyt został zorganizowany na prośbę nowej szefowej ośrodka Leny Bretes.
Oszustwa miał dokonać kierownik produkcji - osoba odpowiedzialna m.in. za kosztorysy programów. TVP Poznań wypożyczał od firmy zewnętrznej sprzęt oświetleniowy, który miał być używany do transmitowania nabożeństw. Firma płaciła za wypożyczenie sprzętu, mimo, że transmisje robiono za pomocą oświetlenia będącego własnością telewizji.
Za oszustwo i wyłudzenie mienia grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.