Kto śmierć nazywa życiem, ten żyje jak trup.
Niezwykle wymowne hasło wykombinowały feministki na okoliczność swojej „manify”. Nazywa się toto „Aborcja w obronie życia”. To nie żart i nie tylko prowokacja – one naprawdę tak myślą. Chodzi o to, że masz bronić swojego życia, bo dziecko (w ich terminologii „płód”) będzie w nim intruzem. Kiedy się urodzi, wtedy adieu twoje życie, które sobie zaplanowałaś, żegnajcie salony, sławo, kariero. Przed tobą bezsenne noce pełne wrzasku, przed tobą pampersy, śliniaczki, smoczki. Zamiast dyrektorki w żakieciku będzie z ciebie obwieszona usmarkanymi bachorami kura domestica. A to nie jest życie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.