Reklama

Niemiecki raport: Nord Stream 2 jest zbyteczny

Budowa kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec jest z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego UE zbyteczna. Do takiego wniosku doszli autorzy raportu sporządzonego na zlecenie niemieckiego konsorcjum, o którym informuje czwartkowy dziennik "FAZ".

Reklama

Z raportu wynika, że istniejąca obecnie sieć gazociągów w zupełności wystarczy, aby nawet w przypadku kryzysu spowodowanego przerwaniem dostaw z kraju spoza Unii zapewnić krajom członkowskim dopływ surowca.

Raport powstał na zamówienie konsorcjum utworzonego przez fundację Agora Reforma Polityki Energetycznej w Berlinie oraz stowarzyszenie ochrony środowiska WWF.

Zdaniem autorów zbędne są także duże projekty przewidujące nowe magistrale mające dostarczyć gaz z Azerbejdżanu przez Turcję do Włoch. Konieczna jest jedynie budowa pojedynczych połączeń w krajach Europy Południowo-Wschodniej w celu uniezależnienia się od Rosji.

"Nord Stream 2 jest co prawda projektem prywatnym, należy jednak sprawdzić, czy po jego powstaniu nie będzie konieczne rozszerzenie sieci, za które trzeba będzie zapłacić publicznymi pieniędzmi" - powiedział Matthias Deutsch z fundacji Agora.

Kluczem do bezpieczeństwa energetycznego nie jest budowa kolejnych gazociągów, lecz rozbudowa odnawialnych źródeł energii i zwiększenie efektywności - uważa Imke Luebekke z WWF.

Realizacja unijnych planów budowy nowych gazociągów i terminali na gaz skroplony grozi powstaniem wielkiej nadwyżki gazu tego surowca i może doprowadzić do roztrwonienia środków w wysokości 11,4 mld euro - ostrzegają autorzy raportu.

Ich zdaniem już teraz istniejące terminale wykorzystywane są tylko w 32 proc., a gazociągi w 58 proc.

Zapotrzebowanie na gaz ziemny spadło w minionych 5 latach o 23 proc. Realizacja unijnych celów klimatycznych spowoduje dalszy spadek popytu. Zapotrzebowanie na gaz w 2030 roku szacowane jest o 30 do 50 proc. za wysoko - twierdzą autorzy.

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Na początku września 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) i austriackiego OMV podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy gazociągu.

Przeciwnicy tego projektu wskazują, że może on zwiększyć zależność Europy od rosyjskiego gazu oraz sprawić, że Ukraina straci znaczenie jako kraj tranzytowy. Natomiast zwolennicy Nord Stream 2 argumentują, że nowy rurociąg zwiększy bezpieczeństwo dostaw surowca, a ewentualne zakazanie przez Komisję Europejską jego układania - czego domagają się niektóre kraje UE, w tym Polska - określają jako ingerencję w gospodarkę wolnorynkową.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
1°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama