Sposoby leczenia niepłodności, katolicka nauka społeczna, prawa zwierząt, ale również szachy, brydż sportowy, jeździectwo - o sprawach tych dyskutują parlamentarzyści w zespołach i grupach tematycznych działających na Wiejskiej. Wszystkie zespoły i grupy - a jest ich ponad 40 - zrzeszają posłów i senatorów różnych opcji politycznych.
Parlamentarna Grupa Na Rzecz Populacji i Rozwoju zajmuje się tematyką leczenia niepłodności, malejącej populacji, chorób przenoszonych drogą płciową, edukacji seksualnej. Skupia 10 posłów.
Jak powiedziała PAP kierująca pracami grupy Zdzisława Janowska (SdPl-NL), w czerwcu grupa wystosowała list do ginekologów, aby "raczyli się wypowiedzieć na temat metody in vitro". W liście zwrócono uwagę, że "wśród licznych głosów za i przeciw tej metodzie brak jest głosu lekarzy" i zadano ginekologom szerek szczegółowych pytań związanych z zapłodnieniem pozaustrojowym". "Nie mam jeszcze odpowiedzi" - dodała Janowska.
Grupa chce też włączyć się w prace na projektem ustawy w sprawie zapłodnienia in vitro, ale - jak zastrzegła Janowska - w kierunku bezwzględnej pomocy i finansowania z budżetu tego typu zapłodnienia. Obecnie w Sejmie są dwa projekty dotyczące tej sprawy, które wykluczają stosowanie metody in vitro.
Grupa współpracuje z krajowymi i zagranicznymi organizacjami na rzecz zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, m.in. z Towarzystwem Rozwoju Rodziny.
Kilka miesięcy temu w Sejmie powstał Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt. Jak przekonuje poseł PO Paweł Suski, zespół działa bardzo prężnie, a jego głównym zadaniem jest przygotowanie podwaliny pod nowelizację ustawy o ochronie zwierząt.
Według Suskiego, nowela powinna uregulować przede wszystkim takie kwestie, jak sterylizacja psów i kotów, zwłaszcza tych, które znajdują się w schroniskach. "W tej chwili mamy w Polsce straszliwą nadpopulację psów i kotów, jest masa zwierząt bezpańskich, źle traktowanych. Psy są masowo eksterminowane w schroniskach i poza Rumunią jesteśmy chyba jedynym krajem, który na taką skalę prowadzi taką eksterminację" - podkreśla poseł PO.
Nowa ustawa miałaby też wprowadzić obowiązkowe znakowanie psów, tworząc tym samym centralny rejestr tych zwierząt. Pomogłoby to m.in. ścigać nieodpowiedzialnych właścicieli, którzy porzucają swe czworonogi, zostawiając je przy drogach czy w lasach.
Ważną kwestią - zdaniem Suskiego - jest walka z kłusownictwem. "W tej chwili kłusownictwo jest najczęściej występkiem rozpatrywanym w trybie wykroczenia, gdzie sądy grodzkie orzekają śmieszne kary, a przecież jest to ewidentne naruszenie ustawy o ochronie zwierząt" - zauważa poseł.
Według posłanki Elżbiety Streker-Dembińskiej (Lewica), zespół przygotowuje ponadto konferencję dotyczącą dobrostanu zwierząt. "Mówiąc o dobrostanie zwierząt, mamy na myśli dobrostan zwierząt hodowlanych, jak i zwierząt w ogóle" - zaznacza Streker-Dembińska.
Ponad 100 parlamentarzystów skupia zespół na rzecz katolickiej nauki społecznej. Jak mówił PAP szef zespołu Tadeusz Woźniak (PiS), głównym celem działalności zespołu jest upowszechnianie katolickiej nauki społecznej poprzez wykłady, konferencje. W ciągu kilku miesięcy istnienia zespołu, parlamentarzyści spotkali się m.in. z biskupem Piotrem Jareckim, byłym Krajowym Duszpasterzem Rodzin księdzem Kazimierzem Kurkiem.
Zespół spotkał się również z Paulem Cameronem, kontrowersyjnym amerykańskim psychologiem, zwolennikiem leczenia osób homoseksualnych, na spotkaniu pt. "Zagrożenia dla małżeństwa i rodziny niesione przez rewolucję obyczajową".
Działa także Parlamentarna Grupa Uśmiechu, która skupia 13 posłów. "Działamy głównie na rzecz dzieci i ludzi, którym jest gorzej w życiu" - powiedziała PAP jedna z inicjatorek grupy, posłanka PO, sportsmenka Iwona Guzowska. Jak zaznaczyła, nazwa grupy pochodzi od Orderu Uśmiechu.
"Już w ubiegłym roku zainicjowany został program +Wygrywaj Uśmiechem+, skierowany do dzieci i młodzieży, którego celem jest przeciwdziałanie przemocy, agresji, promowanie zasad +fair play+" - podkreśliła Guzowska. Jak dodała, członkowie grupy m.in. spotykają się z młodzieżą w szkołach, domach dziecka, pogotowiach opiekuńczych.
Obecnie po Polsce jeździ wystawa "Wygrywaj Uśmiechem", która - jak mówiła posłanka Platformy - prezentuje m.in. gadżety przekazane przez znane osobistości, sportowców, polityków, w tym nawet przez sekretarz stanu USA Hillary Clinton. "Część to pamiątki, część - rysunki z autografem. Ostatnio doszła piłka siatkowa podarowana przez Piotra Gruszkę (siatkarza polskiej reprezentacji narodowej - PAP)" - zaznaczyła Guzowska.
Kolekcja powiększa się, więc zimą część eksponatów ma być zlicytowana, a zebrane w ten sposób pieniądze przekazane na konkretną pomoc. "Jeśli komuś potrzeba wózka inwalidzkiego, to kupimy taki wózek. Może zdolnemu dziecku z domu dziecka trzeba będzie opłacić lekcje języka angielskiego" - powiedziała Guzowska.
W maju Parlamentarna Grupa Uśmiechu zorganizowała w Sejmie wystawę "Wygrywaj uśmiechem", która przedstawiała uśmiechy, jakie narysowali politycy, sportowcy i ludzie kultury, w tym m.in. Hillary Clinton, kanclerz Niemiec Angela Merkel i piłkarz Diego Maradona.
Posłowie i senatorowie zrzeszają się też w zespołach zajmujących się zupełnie odmienną tematyką, np. szachami. "Przede wszystkim chcemy popularyzować szachy, jako rozrywkę, dodatkowy przedmiot zajęć w szkołach" - powiedział PAP przewodniczący zespołu Dariusz Lipiński (PO).
W maju rozegrany został mecz parlamentarzyści - przedsiębiorcy. "Niestety przegraliśmy" - przyznał Lipiński. Jesienią - jak podkreślił poseł PO - zorganizowane będą prawdopodobnie mistrzostwa parlamentu w szachach. "Swoimi kanałami mam też informację, że istnieje silna grupa szachowa w Bundestagu, więc być może uda się zorganizować mecz z parlamentarzystami niemieckimi" - dodał Lipiński.
Mecz dziennikarze i artyści kontra parlamentarzyści planowany jest przez zespół brydża sportowego. Jak podkreślił w rozmowie z PAP wiceszef zespołu Marek Skorupa (PO), impreza ta była planowana już wcześniej, ale z powodu prac w Sejmie została odwołana.
Posłowie z zespołu brydżowego wspierają działalność Polskiego Związku Brydża Sportowego, a zwłaszcza organizowanego co roku Turnieju Przyjaciół Brydża, w którym uczestniczą sportowcy, biznesmeni, ludzie mediów. "Wspieramy działalność Związku, bo bardzo dobre wyniki osiągają polscy juniorzy i po to, by promować brydż w społeczeństwie" - zaznaczył Skorupa.
Parlamentarzyści interesują się także jazdą konną. Szef zespołu ds. wyścigów konnych i jeździectwa Michał Szczerba (PO) powiedział, że wśród celów jego powstania jest popularyzacja jazdy konnej, wyścigów konnych i hodowli koni.
Podkreślił, że inicjatorami powołania zespołu byli posłowie z miast, gdzie jeździectwo jest znane i praktykowane oraz gdzie istnieją tory wyścigów konnych jak: Warszawa, Sopot, Wrocławia. Zwrócił uwagę, że chcieliby, aby powstał Instytut Polskiego Konia, jednostka badawczo-rozwojowa wspierająca polskich hodowców i jeździectwo.
Zaznaczył, że w najbliższym czasie parlamentarny zespół planuje odnowę toru wyścigów konnych na Służewcu, odwiedzanie stadnin konnych i konferencję w Sejmie, poświęconą jeździectwu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.