- Obalony prezydent Hondurasu Manuel Zelaya organizuje w sąsiedniej Nikaragui "front oporu przeciwko puczystom", którzy pozbawili go władzy 28 czerwca w zamachu stanu - informuje w poniedziałek agencja AFP.
Od piątku Zelaya rezyduje w hotelu niedaleko miasta Ocotal w północnej Nikaragui, położonego ok. 20 km na południe od granicy z Hondurasem.
Zelaya zrezygnował z wyjazdu do Kostaryki na odbywający się w San Jose szczyt środkowoamerykańskich przywódców oraz z wtorkowego wyjazdu do Waszyngtonu na spotkanie w Departamencie Stanu. Jak sam powiedział, na to ostatnie spotkanie "nie otrzymał oficjalnego zaproszenia".
"Nie mogę zostawić tu ludzi, którzy przyjechali z Hondurasu" - oświadczył Zelaya. Odniósł się do kilkudziesięciu swoich zwolenników, którzy przyjechali z kraju do Nikaragui, omijając zasieki wojska i policji.
Zelaya odrzuca możliwość negocjacji z puczystami z rządu Roberto Michelettiego, mianowanego prezydentem po zamachu stanu.
Stosunki między państwami koreańskimi obecnie oceniane są jako najgorsze od dziesięcioleci.
Abp Jędraszewski podczas misterium pasyjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.
"Wspólna wędrówka i towarzyszące jej refleksje to dla wielickiej załogi ważny wielkopostny zwyczaj".
Poza liturgią Męki Pańskiej celebrowane jest także nabożeństwo drogi krzyżowe
Wśród rannych są cztery dziewczynki w wieku trzech, czterech, 14 i 16 lat oraz 17-letni chłopiec.
W wielu miejscach potrzebujący otrzymają też świąteczne paczki.