Nawet 34 osoby mogły zginąć w czwartek w wypadku autobusu, który spadł do rzeki w północnym Pakistanie - podała miejscowa policja.
Autobus wypadł z wąskiej, górskiej drogi w pobliżu malowniczego miasta Gilgit, często odwiedzanego przez turystów.
Przedstawiciel policji Mohammed Nasir powiedział, że na miejsce wypadku wysłano ekipy ratunkowe, ale z rwącego nurtu rzeki Indus nie wyłowiono na razie żadnych ciał.
Tego rodzaju wypadki zdarzają się często w Pakistanie, gdzie drogi są nierzadko w złym stanie, a kierowcy nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego.
Incydent wpisuje się w rosnące napięcia dyplomatyczne między krajami.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.