Reklama

Durczok wygrał z "Wprost" - ma dostać pół mln odszkodowania

Sąd nie rozpatrzył materiałów zgłoszonych przez tygodnik - komentuje Michał Majewski.

Reklama

Dziennikarz Kamil Durczok pozwał dziennikarzy i wydawcę tygodnika "Wprost" za tekst z 2015 r. o tytule "Kamil Durczok. Fakty po faktach". Według autora tekstu - Michała Majewskiego - Durczok został spisany przez policje w mieszkaniu znajomej, w którym znaleziono również materiały pornograficzne, gadżety seksualne i resztki "białego proszku".

Durczok sprawę wygrał, sąd nakazał "Wprost" wypłatę 500 tys. zł. odszkodowania i opublikowanie przeprosin. Jednak tygodnik zapowiada apelację. Zdaniem Michała Majewskiego podczas procesu odrzucono wszystkie wnioski dowodowe zgłoszone przez tygodnik. Do akt sprawy nie włączono nawet rozmowy, którą w toku przygotowania artykułu dziennikarze przeprowadzili z Durczokiem. Przesłuchano natomiast wszystkich świadków wskazanych przez Durczoka.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Poniedziałek
noc
5°C Poniedziałek
rano
6°C Poniedziałek
dzień
6°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama