Oświadczenie to wyraz swoistego rodzaju normalności i stabilizacji – tak skomentował minister Bartoszewski opublikowane wczoraj oświadczenia przewodniczących episkopatów Polski i Niemiec abp. Józefa Michalika i abp. Roberta Zollitscha z okazji 70. rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej.
Za KAI publikujemy pełny tekst komentarza ministra Władysława Bartoszewskiego:
Przywilej późnego wieku pozwala mi i jako świadkowi wydarzeń, i jako historykowi II wojny światowej, i jako uczestnikowi działań zmierzających do odbudowy godnych stosunków między narodami polskim i niemieckim na następującą refleksję.
W środowisku katolickim związanym z redakcjami „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” i Klubami Inteligencji Katolickiej uważaliśmy już na przełomie lat 50tych i 60tych ubiegłego stulecia, a więc przed historycznym listem biskupów polskich do biskupów niemieckich z listopada 1965 r., że niezbędne jest znalezienie dróg porozumienia z narodem niemieckim, zaczynając od kontaktów w kręgach katolickich, czy w ogóle chrześcijańskich. Niewątpliwie wielki wpływ na to myślenie miały takie osobistości w Episkopacie jak biskupi Bolesław Kominek i Karol Wojtyła oraz wielce politycznie doświadczony Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Społeczne kontakty środowisk katolickich obu krajów, a myślę tu i o sekcji niemieckiej Międzynarodowego Ruchu PAX Christi, i o Centralnym Komitecie Katolików Niemieckich, jak też kontakty ekumeniczne ze zrodzoną w ówczesnej NRD Akcją Pokuty (Aktion Suehnezeichen) odegrały rolę wyprzedzającą wydarzenia, których finalnym wynikiem była wymiana listów episkopatów Polski i Niemiec w listopadzie i grudniu 1965 r. Bardzo ważnym etapem w rozwoju tych stosunków były kontakty osobiste biskupów obu krajów, a przede wszystkim ważna wizyta biskupów, arcybiskupów i kardynałów w Republice Federalnej Niemiec we wrześniu 1978 roku z udziałem arcybiskupa metropolity Krakowa kard. Karola Wojtyły, którego wystąpienie w Liebfrauenkirche w Monachium wyprzedzało tylko o niespełna miesiąc jego powołanie na Stolicę Piotrową.
W końcu 1995 roku, w nowych już stosunkach suwerennych kontaktów zjednoczonych Niemiec i Rzeczpospolitej Polskiej znacząca delegacja Episkopatu RFN przebywała w Warszawie dla zaakcentowania znaczenia 30-lecia pierwszych ważnych kroków z okresu Soboru Watykańskiego II. Głos z Watykanu był głosem całej Konferencji Episkopatu Polski. Głos z Warszawy z roku 1995 stanowił oświadczenie obszernej delegacji biskupów obu krajów.
Nowe stosunki między naszymi narodami i naszymi Kościołami powodują, jak rozumiem, że ograniczamy się obecnie do oświadczenia przewodniczących Episkopatów obu krajów, co jest wyrazem swoistego rodzaju normalności i stabilizacji. Tym ważniejsze jest to, że w oświadczeniu obecnym nie omija się istniejących nadal spraw trudnych, szczególnie w umysłach i uczuciach części Ludu Bożego w obu krajach. Historyczne obciążenia w stosunkach naszych narodów w zakresie tej miary zła w wieku XX-tym, jaką dostrzegał Jan Paweł II w swojej książce „Pamięć i tożsamość” w odniesieniu do pustoszących moralnie skutków władztwa totalizmu, niewątpliwie do końca życia świadków i uczestników tych wydarzeń będą faktem realnym. Dlatego za tak istotne uważam odwołanie się przedstawicieli obu Episkopatów do zadań ludzi wierzących w kształtowaniu przyszłości i do naszych wspólnych obowiązków dalszego wysiłku na rzecz prawdziwego pojednania.
Włochy, W. Brytania, Niemcy, Australia i Nowa Zelandia nie zgadzają się.
Szkody "ograniczone". Kościół otwarto już dla zwiedzających.
Co najmniej sześciu żołnierzy zginęło, wiele osób jest rannych.
Ten korytarze nie będzie pasażem należącym do Trumpa, ale raczej grobowcem jego najemników.
ISW: oddanie Rosji reszty obwodu donieckiego dałoby jej dogodną pozycję do kontynuowania ataków.