Reklama

Lubię wracać...

Widok z góry zmienia perspektywę. To, co na dole wydawało się wielkie, przytłaczające wręcz swoją bryłą, widziane ze szczytu nie jest nawet pudełkiem zapałek.

Reklama

Wnuki gospodarzy biegały po polu (czytaj przydomowe podwórko, boć rzecz dzieje się w Małopolsce), słońce grzało plecy ostatnimi promieniami. Siedzieliśmy z panem Janem w ogrodzie na bujanej kanapie. O czym może rozmawiać dwóch panów, którzy weszli w wiek emerytalny? Odcinać kupony? Wracać do tego, co już nie wróci? A może rozkoszować się tym, do czego udało się w życiu dojść i z mądrością właściwą wiekowi akceptować ograniczenia?

Spokojnie, żadne niedołęstwo. Sokolica, Turbacz i Wysoka co prawda nie są Orlą Percią, ale ich zdobycie świadczy jakoś o kondycji. Nie tylko mojej. Na Wysokiej spotkałem turystkę z Gdańska. Pani w wieku lat siedemdziesięciu czterech z pewnością mogłaby zawstydzić niejednego nastolatka. Udało się nam zająć na szczycie lubianą przez fotografów miejscówkę (południowo-zachodnia strona szczytu z widokiem nie tylko na Tatry, także na Pieniny), co wywołało protesty trzymających w rękach smartfony. Ale my – żartowaliśmy – z racji tego, że jesteśmy emerytami, mamy prawo do miejsc dla VIP-ów. Zatem zająwszy z góry upatrzone pozycje rozkoszowaliśmy się widokiem na Tatry, Spisz i Pieniny. Bo – jak mawiał pewien mędrzec – człowiek do pięćdziesiątki szarpie się z życiem, a po pięćdziesiątce życiem rozkoszuje.

Wysoka zawsze jest powrotem do młodości. Trochę jak u Zbigniewa Wodeckiego: „lubię wracać tam, gdzie byłem”. A wszedłem na nią po raz pierwszy w sierpniu 1973 roku i był to mój górski debiut. Jak – pytali w tym roku młodzi – zdobywało się wówczas Wysoką? Tak samo jak dziś, tylko z duszą na ramieniu. Na przełęczy Pod Wysoką wisiała informacja: strefa przygraniczna, wstęp wzbroniony. Co jednych odstraszało, innych mobilizowało. Polska straż graniczna przymykała oko, ale spotkanie ze Słowakiem mogło zakończyć się powrotem do Polski przez Bratysławę. Mimo to chętnych do zdobycia szczytu nie brakowało. My mieliśmy wówczas szczęście. Wróciliśmy do Szczawnicy przez Durbaszkę i Szafranówkę.

Przy okazji usłyszałem po raz chyba setny z rzędu pytanie czy nie nudzi mi się chodzić od lat tymi samymi szlakami. Cytuję nieżyjącego już asystenta kościelnego Tygodnika Powszechnego. Ksiądz Andrzej Bardecki zwykł mawiać: zawsze jest inaczej. Co to jest – pytam wędrującą z nami uczennicę klasy biologiczno-chemicznej. Mina mówi sama za siebie. Zatem dopowiadam – podrzeń żebrowiec, roślina częściowo chroniona. Przywołuję tę rozmowę uświadamiając sobie przy okazji, że w czasach młodości też nastawiony byłem na rekordy, zdobywanie. Trochę jak zwiedzający za pierwszym razem Luwr. Przemierzający sale wystawowe i rzucający okiem na zgromadzone eksponaty. Ten sam zwiedzający, za którymś razem, zatrzymuje się nad jednym dziełem, kontemplując detale. Podobnie w górach.

Te zresztą mają swoją metafizykę. Spoglądając na szczyty z dolin człowiek widzi swoją małość. Jak napisał mi ktoś w komentarzu: biorąc po uwagę wiek jawiących się za plecami szczytów, człowiek na ich tle jest nawet nie młodzieniaszkiem, a bobaskiem. Widok z góry zmienia perspektywę. To, co na dole wydawało się wielkie, przytłaczające wręcz swoją bryłą, widziane ze szczytu nie jest nawet pudełkiem zapałek. Zupełnie jak życiowe problemy. Widziane z perspektywy nosa i widziane z dystansu.

Wracam na przydomową kanapę. Młodzi małżonkowie pozierają na bujających się emerytów. Jak żyje się po sześćdziesiątce – pytają. Odpowiadam cytując lidera Starego Dobrego Małżeństwa. Krzysztof Wyszkowski uśmiechnął się do dziennikarza: tak samo jak przed, tylko wolniej.

…Tylko wolniej. Dlatego można więcej zobaczyć i zrozumieć. Bo wolniej znaczy więcej…  

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
23°C Czwartek
dzień
24°C Czwartek
wieczór
21°C Piątek
noc
18°C Piątek
rano
wiecej »