Służba Wywiadu Zagranicznego (SWR) Rosji zarzuciła przedwojennym władzom Polski, że nie uchylały się od współpracy z hitlerowskimi Niemcami. Tezę tę przedstawił we wtorek w Moskwie emerytowany generał rosyjskiego wywiadu Lew Sockow, prezentując zbiór dokumentów z lat 1935-45 zatytułowany "Sekrety polskiej polityki", opracowany przez SWR.
Według Sockowa, książka zawiera bardzo wiele interesujących materiałów dotyczących polityki zagranicznej Polski.
Generał wysnuł z dokumentów tezę, że "przedwojenne polskie władze prowadziły antyradziecką politykę i wspólnie z krajami zachodnimi - Francją i Wielką Brytanią - torpedowały wysiłki zmierzające do zbudowania systemu bezpieczeństwa zbiorowego w Europie".
"Polska mogła zrobić znacznie więcej, by jeszcze przed wojną powstał system bezpieczeństwa zbiorowego w Europie, koalicja antyhitlerowska" - ocenił Sockow, którego zdaniem wina za doprowadzenie do wojny leży więc również na Polsce.
"ZSRR był ostatnim krajem, który zawarł pakt z hitlerowskimi Niemcami. Pierwszym była Polska w 1934 roku" - oznajmił.
Sockow oświadczył, że w okresie przedwojennym radziecki wywiad miał "niezłe" pozycje w Warszawie, dzięki czemu mógł prześwietlać politykę polskich władz; wszedł w posiadanie bardzo ważnych dokumentów, w tym szyfrowanych depesz zachodnich ambasadorów akredytowanych w stolicy Polski.
Generał zaznaczył też, że przedwojenne władze Polski dążyły do rozpadu Związku Radzieckiego i w tym celu podsycały separatyzmy na Kaukazie, Ukrainie i w Azji Środkowej.
"Wśród tajnych materiałów są dokumenty polskiego Sztabu Generalnego, które świadczą o tym, że w jego ramach utworzono specjalny wydział do pracy z mniejszościami narodowymi na terytorium ZSRR" - powiedział Sockow.
Według niego, głównym zadaniem w działaniach przeciwko ZSRR, które postawił przed sobą polski Sztab Generalny, była destabilizacja sytuacji na Ukrainie, na Powołżu i na Kaukazie, a w konsekwencji doprowadzenie do rozpadu Związku Radzieckiego.
"W tym celu polski wywiad utworzył organizację pod nazwą +Prometeusz+ z siedzibą w Paryżu, kierowaną przez Warszawę" - obwieścił Sockow, powołując się na dokumenty.
Generał wyjaśnił, że SWR zdecydowała się na wydanie dokumentów na temat polityki Polski w latach 1935-45, gdyż "była ona jednym z poważniejszych graczy w tamtym okresie".
Wśród dokumentów, które cytował, znalazł się też raport wywiadu radzieckiego na temat rozmów, jakie w 1935 roku prowadził w Warszawie marszałek Hermann Goering, jeden z najbliższych współpracowników Adolfa Hitlera. Z dokumentu tego - według Sockowa - wynika, że sztaby generalne Polski i Niemiec zawarły konwencję przeciwko ZSRR.
Z innego dokumentu, cytowanego przez generała, wynika rzekomo, że 26 grudnia 1934 roku Józef Beck spotkał się w Kopenhadze z francuskimi faszystami i że rozmawiał z nimi o utworzeniu bloku Francja-Niemcy-Polska wymierzonego przeciwko ZSRR.
Także do tego dokumentu odwołał się, gdy tłumaczył, na czym opiera swoje twierdzenie, że istniał tajny aneks do polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy z 1934 roku.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.