Franciszek pozdrowił telefonicznie pieszych pielgrzymów do Loreto.
Nikt z nas nie wie, jak długo będzie żył, jednak każde życie jest pielgrzymką. Nie można go przeżyć stojąc w miejscu. Papież Franciszek mówił o tym pozdrawiając telefonicznie włoskich pielgrzymów, którzy dzisiejszej nocy podążali z Maceraty do Loreto.
Miejsce to było od wieków celem pieszych pątników, jednak w czasach nowożytnych ten zwyczaj zanikł. Został przywrócony w 1978 r. w ramach wdzięczności za wybór Jana Pawła II i trwa pod dziś dzień.
W pielgrzymce wzięło udział ok. 100 tys. osób. Modlitewne wędrowanie zakończyło się niedzielną Mszą w maryjnym sanktuarium Świętego Domku w Loreto. Franciszek poprosił też pątników, by modlili się za niego, aby nie ustał w drodze. Drodze, którą jak dodał, Pan powie mu jak ma przejść.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.