Pięciu wyznawców Chrystusa zostało zamordowanych w pakistańskiej miejscowości Kweta. Uzbrojeni napastnicy chcieli wymusić haracz za ochronę chrześcijańskiego sklepu.
„Masakry chrześcijan nie należy łączyć z zamieszkami wywołanymi przez ekstremistów muzułmańskich w Pendżabie” – stwierdził prefekt apostolski Kwety. W wywiadzie dla dziennika L’Osservatore Romano o. Victor Gnanapragasam OMI powiedział, że zbrodni dokonała banda kryminalistów, która terroryzuje okolicę i wymusza pieniądze.
„Same słowa nie zapewnią bezpieczeństwa chrześcijanom w Pakistanie, którzy zawsze pozostaną niewielką mniejszością w tym kraju” – powiedział abp Lawrence Saldanha. Kierujący katolicką komisją sprawiedliwości i pokoju hierarcha wyraził głębokie rozczarowanie postępowaniem władz, które ociągają się z osądzeniem winnych masakry w Gojra w Pendżabie.
„Mimo, że upłynął już miesiąc od krwawych antychrześcijańskich zamieszek, żaden z oskarżonych nie został ukarany – stwierdził pakistański arcybiskup. – Obawiam się, że winowajcy unikną kary, a sprawa trafi na półkę”. Policja zatrzymała, co prawda, 103 muzułmanów biorących udział w zamieszkach, ale ich przesłuchania przeciągają się. Aresztowanym zarzuca się spalenie żywcem 10 chrześcijan oraz ponad stu domów należących do wyznawców Chrystusa. Ofiary krwawych zamieszek posądzono o bluźnierstwo, które w Pakistanie karane jest śmiercią.
Natomiast Światowa Rada Kościołów zwróciła się do pakistańskiego rządu o gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich mniejszości religijnych w tym kraju. Osławiona ustawa o bluźnierstwie przerodziła się bowiem w łatwy sposób wywoływania prześladowań i represji wobec innowierców – czytamy w odezwie Rady. Ekumeniczna organizacja zaapelowała o pilną zmianę prawa, by uniemożliwić kolejne nadużycia.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.