Piąty dzień pobytu sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina na Ukrainie wypełniła modlitwa z wiernymi Kościoła greckokatolickiego oraz spotkanie z seminarzystami i studentami rzymskokatolickiego instytutu teologicznego we Lwowie-Brzuchowicach.
Niedzielny poranek sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej rozpoczął od liturgii sprawowanej w greckokatolickim katedralnym soborze św. Jury we Lwowie. Ukraina to kraj dwóch obrządków katolickich, czego przykładem jest Lwów, miasto w którego pejzaż od wieków wpisane są dwie katedry: wschodnia św. Jury i łacińska Wniebowzięcia NMP. O tym, jak wielkie znaczenie ma wizyta kard. Parolina na Ukrainie, świadczą słowa głowy Kościoła greckotatolickiego abp. Światosława Szewczuka. „Czas wojny, czas agresji i Jego Eminencja kard. Parolin przychodzi jako ten, który w imieniu Ojca Świętego oznajmia solidarność i bliskość wobec tych, którzy są ofiarami tej wojny. I dla nas ta bliskość Ojca Świętego w tym czasie jest bardzo ważna, bo dla nas chrześcijan to oznacza, że Pan Bóg jest z nami, że o nas nie zapomniał. Ale też jest to bardzo ważnym przesłaniem dla Europy i dla agresora. Dla Europy – słyszeliśmy słowa, że Europa musi czuć się odpowiedzialna za Ukrainę, która jest częścią kontynentu europejskiego, a agresor musi szanować uznane przez wspólnotę międzynarodową granice państwa ukraińskiego” – powiedział abp Szewczuk.
Ostatni dzień pobytu sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej we Lwowie zakończył spotkaniem z seminarzystami i studentami instytutu teologicznego. W dniu jutrzejszym kardynał powróci do Kijowa. Odda tam hołd ofiarom Majdaniu i ielkiego Głodu oraz spotka się z Wszechukraińską Radą Kościołów i Organizacji Religijnych, by wieczorem powrócić do Watykanu.